Prezydent: Mam olbrzymią determinację, by kontynuować zmiany w Polsce
Mam olbrzymią determinację do tego, by kontynuować zmiany, które były wprowadzane w Polsce na przestrzeni ostatnich pięciu lat; Polska zmienia się na lepsze - mówił w piątek prezydent Andrzej Duda.
„Chcę tę kampanię prowadzić do końca, bo mam olbrzymią determinację do tego, żeby kontynuować, mnie ogromnie na tym zależy. Uważam, że te zmiany, które były wprowadzane w Polsce na przestrzeni ostatnich pięciu lat - przede wszystkim te służące rodzinie, te które spowodowały, że ludzie czują dzisiaj, że rodzina znajduje się pod szczególną opieką ze strony państwa, tak jak to jest napisane w art 18. polskiej konstytucji - że one już dały taką ogromną bazę pod poprawę jakości życia w naszym kraju” - mówił prezydent w TVP Info.
W tym kontekście wskazał, że wśród dzieci zostało zredukowane ubóstwo, bardzo wzrosły wynagrodzenia, wprowadzono „godziwą” stawkę godzinową. „Jest mnóstwo elementów, które dzisiaj powodują, że ludzie czują się spokojniej, bezpieczniej, żyje im się lepiej. O to chodziło, to było najważniejsze” - podkreślił.
„Polska się zmienia, zmienia się na lepsze” - przekonywał.
Prezydent mówił, że teraz celem jest kwestia podniesienia poziomu życia w Polsce na poziom Europy Zachodniej. „Mówię to z pełną powagą” - zaznaczył.
Odniósł się też do kwestii wspólnej waluty. „Uważam, że to ma być cały czas złoty polski. Dopóki nie osiągniemy poziomu wynagrodzeń Zachodu, bogatego zachodu Europy, tych najbogatszych państw, to dla mnie w ogóle nie ma dyskusji o euro. Oczywiście mamy zobowiązania, ale przyjmiemy je wtedy, kiedy to będzie zgodne z naszym interesem, i kiedy to będzie rozsądne. Rozsądne będzie wtedy, kiedy Polak będzie rzeczywiście zamożnym obywatelem Europy” - mówił.
Zdaniem prezydenta jest to możliwe, bo wzrost wynagrodzeń jest w ostatnim czasie dynamiczny, ale - zaznaczył - trzeba go przyspieszyć. „Te 2 tys. euro w 2025 r. to byłby dobry wynik” - stwierdził.
W tym kontekście wskazał, że zdaniem ekspertów, gdyby Polska rozwijała się w takim tempie jak przez ostatnie cztery lata, to „mniej więcej płaca powinna sięgnąć ok. 1800 euro w 2025 r., według ich wyliczeń”. „Ja bym chciał, żeby to było 2 tys. euro, bo zakładam, że my przyspieszymy dzięki inwestycjom, dobremu planowaniu, dzięki też wlaniu pieniędzy w samorządy, choćby poprzez Fundusz Inwestycji Lokalnych” - mówił.
Czytaj też: Sasin: Mamy program wsparcia dla Polski lokalnej
PAP/kp