Emilewicz zapowiada czas miecza - czyli inwestycji
Fundusz Odbudowy pomoże realizować inwestycje z bardzo wielu obszarów. Priorytetowe będą te, które przyczyniają się do wzrostu konkurencyjności Polski, np. inwestycje w zieloną i cyfrową gospodarkę - mówi wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz tygodnikowi „Sieci”.
Emilewicz wyjaśniła, że dotychczasowe działania związane z przeciwdziałaniem gospodarczym skutkom pandemii były osłonowe i miały na celu dostarczenie płynności, utrzymanie miejsc pracy czy powstrzymanie przed zawieszaniem działalności gospodarczej.
„Teraz już nie szukamy dalszych działań osłonowych, tylko zwiększamy produktywność. To, co nas obecnie interesuje, to uruchomienie środków, które podniosą PKB, pozwolą nam zwracać zadłużenie, które zaciągamy w związku z tarczą. To właśnie mają sprawić inwestycje. Znów chodzi zatem o dostarczenie płynności firmom, ale już nie w postaci prostego transferu, jednak w postaci zamówień. Nie jest tajemnicą, że w Polsce największa kwota, jaka trafia na rynek, pochodzi z zamówień publicznych. Dlatego warto znów podkreślić znaczenie podwojenia funduszu inwestycji lokalnych” - wskazała wicepremier.
Zapytana z jakiego obszaru można spodziewać się największej liczby inwestycji w ramach Funduszu Odbudowy, odpowiedziała, że z wielu obszarów, jednak konieczne jest żeby dotyczyły zielonej i cyfrowej gospodarki.
„Priorytetowymi obszarami wsparcia będą te, które przyczyniają się do wzrostu konkurencyjności Polski. Pragmatycznie podchodząc do tej kwestii i biorąc pod uwagę założenia propozycji KE, musimy stawiać na wsparcie działań zwiększających innowacyjność przedsiębiorstw i gospodarki oraz działania wspierające zobowiązania klimatyczne (fala renowacji, inwestycje w GOZ i OZE, wspieranie zrównoważonej mobilności). (…) Fundusz Odbudowy to także dalsza cyfryzacja, czyli z jednej strony rozbudowa twardej infrastruktury światłowodowej, ale także rozwój sieci 5G, cyfryzacja szkół i instytucji publicznych” - wyjaśniła Emilewicz.
Na pytanie, czy nadal uważa, że warunki pandemii mogą być szansą dla Polski, zwróciła uwagę na ostatnie dane z GUS, według których produkcja przemysłowa w czerwcu okazała się wyższa od ubiegłorocznej. „Z pewnością pandemia niejako wymusiła też postęp w administracji, która zyskała wiele nowych kompetencji. Doszło np. do bezprecedensowej rewolucji cyfrowej w ZUS, która nastała od 1 kwietnia” - zaznaczyła wicepremier.
PAP/ as/