TYLKO U NAS
Nowy impuls rozwojowy polskiej gospodarki
Niezbędne są mechanizmy, które będą silnym impulsem odbudowy gospodarki i wychodzenia z kryzysu. Moim zdaniem będą to przede wszystkim inwestycje publiczne – samorządowe i rządowe – ocenia na łamach rocznika „Polski Kompas 2020” Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego
Każdy z nas żyje dziś w warunkach, z którymi w najnowszej historii gospodarczej nie mieliśmy jeszcze do czynienia. Wszystkie sektory odczuły problemy spowodowane pandemią koronawirusa i zamknięciem gospodarki. Firmy wpadły w kłopoty płynnościowe, wiele branż się zatrzymało, a ludzie zaczęli tracić pracę. Ograniczenia wpłynęły na aktywność gospodarczą naszego kraju. Dla wszystkich był to duży cios, jednak zdecydowana reakcja oraz szybkość wdrożenia rządowej pomocy w postaci Tarczy Antykryzysowej, pakietu pomocowego BGK czy Tarczy Finansowej PFR pozwoliły znacząco ograniczyć negatywne skutki lockdownu.
Na bieżąco obserwujemy sytuację i widzimy, że po kilku miesiącach nastroje się poprawiają. Polska gospodarka odbudowuje się po załamaniu krajowej i globalnej koniunktury. Co ważne, w dalszym ciągu pozytywnie wyróżnia się na tle innych europejskich krajów. Przetrwaliśmy najtrudniejszy pierwszy etap, w którym najważniejsze były impulsy subwencyjne i dotacje. Państwo zabezpieczyło pokrycie wydatków firm, wprowadzając m.in. świadczenia postojowe z ZUS czy dopłaty do wynagrodzeń. BGK równocześnie obniżył koszty finansowania – wydłużyliśmy okresy płatności, zwiększyliśmy poziom gwarancji kredytowych i obniżyliśmy ich koszt. Drugi etap, przez który przechodzi gospodarka, to utrzymanie płynności finansowej, a trzeci to inwestycje oraz sięgnięcie po kredyty. W tym ostatnim etapie widzę ważną rolę BGK i naszych systemów gwarancyjnych.
Z przeprowadzonych w lipcu 2020 r. badań nastrojów przedsiębiorców wynika, że firmy korzystają z rozwiązań Tarczy Antykryzysowej, w tym z pakietu pomocowego BGK. Wielu przedsiębiorcom udało się zachować płynność i przetrwać mimo niekorzystnych warunków. Teraz przychodzi czas na inwestycje firm, które sfinansujemy kredytami, a apetyt na nie pojawi się dopiero, gdy przedsiębiorcy poczują, że ich sytuacja się stabilizuje. Instrumenty, które wypracowaliśmy, są z pewnością wsparciem dla przedsiębiorców. Niemniej niezbędne są mechanizmy, które będą silnym impulsem odbudowy gospodarki i wychodzenia z kryzysu. Moim zdaniem będą to przede wszystkim inwestycje publiczne – samorządowe i rządowe. Są one bardzo potrzebne, aby stworzyć koło zamachowe rozwoju gospodarczego, trochę na kształt Nowego Ładu z lat dwudziestych i trzydziestych w Stanach Zjednoczonych. Przez inwestycje publiczne państwo potwierdzi, że jest wiarygodnym partnerem. Ponadto do realizowania trudnych przedsięwzięć infrastrukturalnych potrzebujemy firm prywatnych. BGK wraz z instytucjami rozwoju będzie wspierać te przedsięwzięcia. Zgrubna estymacja potrzeby infrastrukturalnych określana jest na blisko 300 mld zł.
Warto zwrócić uwagę, że bardzo ważne będzie zapewnienie samorządom odpowiedniego dostępu do finansowania. Znacząca część inwestycji publicznych w Polsce realizowana jest na poziomie regionalnym i lokalnym, często ze wsparciem funduszy europejskich. BGK jest bankiem, dla którego wsparcie finansowe tych inwestycji jest częścią realizowanej misji publicznej. Będziemy się przyglądać sytuacji samorządów i spółek komunalnych, tak by móc w odpowiedni sposób zareagować na wyzwanie, jakim będzie dla nich utrzymanie lub nawet intensyfikacja aktywności inwestycyjnej w czasie wychodzenia z kryzysu.
Musimy również pamiętać o tym, że sytuacja wywołana koronawirusem tworzy pewne nisze rynkowe, które musimy umieć wykorzystać. Mogą one powstać – po pierwsze – na skutek powszechnie oczekiwanego tzw. skrócenia łańcuchów dostaw. Firmy, które negatywnie odczuły wpływ kryzysu na płynność globalnej wymiany handlowej, będą przenosić część produkcji bliżej docelowych rynków zbytu. To może być dużą szansą dla wielu polskich producentów z różnych branż. A publiczne inwestycje w rozbudowę infrastruktury transportowej i logistycznej pomogą wykorzystać tę szansę.
Po drugie, nisze mogą powstawać z powodu przyspieszenia przemian technologicznych, z którymi mamy obecnie do czynienia. To doskonały czas na przegląd modeli biznesowych wielu firm, a nawet całych gałęzi gospodarki. Uważam, że przyszłość gospodarki to 3W: woda, wodór i węgiel. Przy czym mam na myśli węgiel jednoatomowy, np. grafen, włókna węglowe czy węgiel aktywny, który jest wykorzystywany do oczyszczania wody pitnej i ścieków, do oczyszczania gazów spalinowych w celu redukcji przemysłowych zanieczyszczeń powietrza oraz do produkcji farmaceutyków.
Mamy tu wiele do zaoferowania światowej gospodarce, należy tylko dobrze wykorzystać naszą pozycję i osiągnięcia. Przypomnę, że jesteśmy jednym z liderów w produkcji wodoru i opracowaliśmy technologię, która pozwala na pozyskiwanie taniego grafenu o bardzo wysokiej jakości. Jeśli dobrze wykorzystamy nasze zasoby intelektualne i inwestycyjne, będziemy mieć szansę w ciągu kilkudziesięciu lat stać się potęgą w produkcji grafenu i wodoru. Wówczas moglibyśmy postawić na tym naszą gospodarkę, podobnie jak Korea Południowa zrobiła kilkadziesiąt lat temu, przechodząc transformację z kraju rolniczego w kraj bazujący na nowoczesnych technologiach. Koreańczycy konsekwentnie dążyli do celu i dziś są drugą technologiczną potęgą świata.
Mówiąc o inwestowaniu, musimy pamiętać o inwestycjach w kapitał ludzki i środowisko. W trakcie pandemii nastąpił znaczący wzrost oczekiwań społecznych odnośnie do społecznej odpowiedzialności przedsiębiorstw (CSR), dlatego cieszy nas większe zainteresowanie biznesu tą tematyką.
Widzimy, że firmy w tych trudnych czasach często wspierają zatrudnienie i poczucie bezpieczeństwa pracowników. Działy zarządzania ryzykiem widzą coraz większy sens ściślejszej współpracy z działami CSR. Biznes zaczął też bardziej słuchać naukowców i ekspertów, którzy od lat ostrzegali nas przed możliwością pojawienia się pandemii, która globalnie wpłynie na gospodarkę.
Powrót do stanu sprzed pandemii zapewne zajmie całemu światu wiele czasu. Wydaje się jednak, że w Polsce jesteśmy na dobrej drodze. Według prognoz większości instytucji międzynarodowych oraz ośrodków prognostycznych polska gospodarka będzie jedną z tych, które ucierpią w relatywnie najmniejszym stopniu. Symptomy jej odradzania się widzimy w nastawieniu naszych klientów. Coraz rzadziej trafiają do nas prośby, w większości dużych przedsiębiorstw, dotyczące przesunięcia terminów płatności rat kredytowych. Coraz częściej klienci przychodzą, by sfinansować zawieszone wcześniej projekty. Widzimy coraz większy apetyt na kredyty i tak ważne dla naszej gospodarki inwestycje. Wspieramy w nich sektor prywatny i publiczny, a nasze działania wpisujące się w politykę antykryzysową rządu przyspieszają proces odbudowy.
Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego
Tekst prezes BGK został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2020” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne
»» Pobierz teraz bezpłatnie PDF „Polskiego Kompasu 2020”:
APPLE APP STORE - KLIKNIJ TUTAJ
HUAWEI APP GALLERY - KLIKNIJ TUTAJ
Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika
»» O roczniku „Polski Kompas 2020” i nagrodach Polskiego Kompasu czytaj tutaj:
Premiera rocznika Polski Kompas 2020
Nagrody Polskiego Kompasu przyznane
UWAGA OD REDAKCJI: wszystkie teksty zamieszczone w roczniku „Polski Kompas 2020” zostały przygotowane przez autorów i nadesłane do redakcji do 5 września 2020 roku