Branża drobiarska apeluje o bioasekurację na fermach
W związku z pojawieniem się w Polsce grypy ptaków, branża drobiarska apeluje do wszystkich hodowców drobiu o zachowanie szczególnej ostrożności i wzmocnienie stosowanych środków bioasekuracji na fermach. Krajowa Rada Drobiarstwa przypomina, że utrzymanie drobiu w zamknięciu zmniejsza ryzyko zakażenia wirusem, jednak nie eliminuje zagrożenia całkowicie
Czytaj też: Pierwsze ognisko ptasiej grypy w Niemczech
Do najważniejszych czynności zapobiegawczych należy zabezpieczenie budynków, w których utrzymywany jest drób przed dostępem dzikich zwierząt, w tym dzikiego ptactwa; zabezpieczenie paszy i źródła wody przed dostępem dzikiego ptactwa; karmienie i pojenie drobiu wyłącznie wewnątrz budynków inwentarskich.
Ponadto obsługa drobiu powinna się odbywać w odzieży i obuwiu ochronnym przeznaczonym tylko do tego celu. Konieczne jest też stosowanie mat dezynfekcyjnych przy wejściach do budynków, w których utrzymywany jest drób.
KRD zaleca małym hodowcom drobiu trzymanie ptaków w zamkniętych budynkach i nie wypuszczanie ich na zewnątrz, aby zminimalizować ryzyko kontaktu z wirusem.
Krajowa Rada Drobiarstwa podkreśliła, że podtyp H5N8 wirusa grypy ptaków nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Ścisłe przestrzeganie zasad higieny przez osoby pracujące na fermach – szczególnie po kontakcie z ptakami, zwłaszcza dzikimi – jest również podstawową czynnością, która minimalizuje ryzyko przeniesienia wirusa z człowieka na drób.
Czytaj też: Arabia Saudyjska i Singapur znów chcą polskiego mięsa
W razie podejrzenia wystąpienia choroby zakaźnej u drobiu, w tym grypy ptaków, należy skontaktować się natychmiast z powiatowym lekarzem weterynarii.
Dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Katarzyna Gawrońska natomiast zwraca uwagę na negatywne konsekwencje ekonomiczne pojawienia się grypy ptaków w Polsce.
Jest wysoce prawdopodobne, że większość krajów trzecich wstrzyma import drobiu żywego, jaj wylęgowych, mięsa drobiowego i jaj z Polski. Będzie to kolejny negatywny impuls do i tak dramatycznej sytuacji polskiego drobiarstwa - zaznaczyła.
Czytaj też: Duński rząd jednak doprowadzi do wybicia wszystkich norek w z powodu COVID-19
Wirus grypy ptaków typu H5N8 wystąpił w Polsce na przełomie 2016/2017 roku, kiedy to wykryto sześćdziesiąt pięć ognisk u drobiu oraz sześćdziesiąt osiem przypadków u dzikiego ptactwa. W sezonie 2019/2020 odnotowano dwa razy mniej ognisk niż trzy lata wcześniej- tj. 32. W środę Główny Lekarz Weterynarii poinformował o wystąpieniu 33 przypadku tej choroby, pierwszego w II półroczu br. Ognisko wykryto na fermie kur niosek we Wroniawach w powiecie wolsztyńskim w Wielkopolsce, jest to ferma o bardzo dużym pogłowiu kur niosek.
PAP/mt