Prezydent podpisał w piątek ustawę o zawodzie farmaceuty
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zawodzie farmaceuty - poinformowało biuro prasowe Kancelarii Prezydenta w piątek. Wzmacnia ona pozycję zatrudnionych w aptekach farmaceutów, a osłabia przedsiębiorców, właścicieli aptek – czytamy na portalu Money.pl
Czytaj też: W Kamieńsku zamknięto aptekę. Powód? Prawo antymonopolowe
Podpisana przez prezydenta ustawa reguluje zasady nabywania prawa do wykonywania zawodu farmaceuty. Ustawa określa zawód jako wszelkie czynności ukierunkowane na ochronę zdrowia pacjenta oraz ochronę zdrowia publicznego. W ustawie wyjaśnione są zasady świadczenia usług farmaceutycznych, realizacja zadań zawodowych i innych czynności.
Farmaceuci otrzymali prawo robienia przeglądów lekowych wraz z oceną farmakoterapii. Farmaceuta będzie mógł również opracowywać indywidualny plan opieki farmaceutycznej. Ustawa dała też prawo na wykonywanie przez farmaceutów prostych badań diagnostycznych, by móc ocenić skuteczność bezpieczeństwo stosowanej przez pacjenta farmakoterapii – informuje Money.pl.
Czytaj też: Rodzina nowego sekretarza stanu USA ma w Polsce sieć aptek
Uwagę środowisk farmaceutycznych szczególnie przyciągają jednak dwa zapisy przygotowane w trakcie prac komisji sejmowej przez posła Pawła Rychlika z PiS, z zawodu farmaceutę. W jego opinii, dają one ochronę farmaceutów przed wywieraniem na nich nacisków przez właścicieli aptek.
Moją intencją jest wyeliminowanie wpływania na farmaceutę przez osoby trzecie, by sprzedawał jakiś konkretny lek ze względu na stan magazynowy, marże, a nie dobro pacjenta. Nie sadzę, by po wejściu nowego prawa z moimi poprawkami GIF zaczął tworzyć oddziały szturmowe do likwidowania aptek – powiedział money.pl poseł Rychlik.
Zgodnie z pierwszą z poprawek, w przypadku naruszenia samodzielności zawodowej farmaceuty Główna Inspekcja Farmaceutyczna, ma prawo odebrać przedsiębiorcy zezwolenie na prowadzenie konkretnej apteki. Zgodnie z drugą z nich, istnieje możliwość zamknięcia apteki na 3 miesiące w przypadku podejrzenia, że kierownikowi apteki zostaje odbierana możliwość pełnienia jego funkcji.
Rynek aptek w Polsce był w 2019 r. warty blisko 40 mld zł, nic więc dziwnego w tym, że nowe regulacje dające ochronę farmaceutom przed przedsiębiorcami bez tytułu farmaceuty budzą kontrowersje. Według money.pl należy do nich 40 proc. aptek.
Czytaj też: Kto skorzysta na Ustawie o Zawodzie Farmaceuty?
Kontrowersje towarzyszyły także wejściu w życie weszła ustawy znanej jako „apteka dla aptekarza” (ADA) w 2017 r. Zgodnie z nią tylko farmaceuta może być właścicielem apteki. Związek Pracodawców Aptecznych Pharmanet przypomniał statystykę, zgodnie z którą od wprowadzenia przepisów 1181 aptek zniknęło z rynku. Według związku także wieloletnie działania aptekarskiej korporacji mają na celu usunięcie z rynku dalszych właścicieli aptek – nie farmaceutów.
Jednak na inne dane powołuje się stowarzyszenie branżowe ZAPPA (Związek Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek). Niedawno przypominał on, że w latach 2011-2015 w wyniku narastającej dominacji wielkich sieci aptecznych upadło w Polsce ponad 4 tys. małych aptek.
Także sami farmaceuci mogą mówić o sukcesie w swojej walce o niezależność. Zmiany w prawie zatwierdzone właśnie przez głowę państwa zupełnie inaczej interpretuje prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA) Elżbieta Piotrowska-Rutkowska. Jak przekonywała w niedawnej rozmowie z money.pl, zapisy dotyczące cofnięcia zezwolenia na prowadzenie apteki to „rzekoma bomba” – czytamy na portalu money.pl.
Elżbieta Piotrowska-Rutkowska od miesięcy apelowała o uchwalenie ustawy o zawodzie farmaceuty. W jej opinii, jest ona korzystna nie tylko dla aptekarzy, ale przede wszystkim dla pacjentów. W Polsce ten zawód został w znacznym stopniu zmarginalizowany, natomiast rolą farmaceutów jest nie tylko wydawanie leków, ale też właśnie nadzór nad farmakoterapią i doradztwo – mówiła jeszcze w styczniu br.
money.pl/biznes.newseria.pl / mt
