
Francuzi chcą więcej francuskiego mięsa
We Francji będzie wprowadzony obowiązek oznaczania pochodzenia mięsa, również spożywanego w restauracjach i kantynach; od lata nakaz będzie dotyczył również drobiu - zapowiedział w środę minister rolnictwa Julien Denormandie.
Obowiązek informowania o pochodzeniu mięsa ministerstwo rolnictwa chce rozszerzyć również w przyszłości na produkty przetworzone.
Większość kurczaków pochodzi z Ukrainy, Brazylii. Ale bardzo mało z Francji - powiedział Denormandie w radiu RMC. Jako rodzic chcę wiedzieć, co jedzą moje dzieci – podkreślił minister, który ma czworo dzieci.
Celem rządu jest również przegląd zasad gry w negocjacjach taryfowych między rolnikiem, pośrednikiem i branżą spożywczą, aby zwiększyć dochody z rolnictwa – zapewnił Julien Denormandie.
W tym roku problemy w negocjacjach taryfowych między rolnikami a hurtownikami spotęgował we Francji kryzys zdrowotny i gospodarczy oraz wzrost cen zbóż.
Minister rolnictwa chciał również osiągnąć cel 15 proc. ekologicznych gruntów rolnych we Francji na koniec pięcioletniej kadencji prezydenta Emmanuela Macrona w przyszłym roku, ale jak stwierdził nie uda się tego w pełni zrealizować.
Myślę, że będziemy na poziomie 12,5 proc.– ocenił Julien Denormandie.
Rząd zamierza wesprzeć rolników produkujących żywność w ekologicznych uprawach kwotą 1,1 mld euro kredytów z funduszy europejskich i krajowych.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Rząd luzuje część restrykcji w 11 województwach! Wracają m.in. fryzjerzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.