Jak zagospodarować morze? Oto plan!
Przyjęty przez rząd plan zagospodarowania obszarów morskich powinien być modyfikowany, co 5, a nie 10 lat, a pierwsza zmiana powinna nastąpić już za 2 lata - ocenia Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.
Plan określa podstawowe funkcje danego akwenu na polskim morzu terytorialnym i w wyłącznej strefie ekonomicznej. Siedem obszarów ma podstawową funkcję pozyskiwanie energii odnawialnej. Dopuszczono tam pozyskiwanie energii z wiatru.
PSEW wobec planu ma trzy główne postulaty. Jak powiedziała PAP wiceprezes Stowarzyszenia Kamila Tarnacka, główny postulat jest taki, aby pierwsza zmiana planu nastąpiła już za dwa lata, a kolejne co pięć lat, lub nawet lub częściej, a nie co 10 lat, jak to wpisano do planu. Chodzi o to, aby maksymalnie otworzyć potencjał Morza Bałtyckiego na nowe inwestycje offshore - podkreśliła Tarnacka.
Według PSEW, argumentów za możliwością częstszych zmian jest kilka. To m. in. szybki rozwój technologiczny, czy dynamicznie zmieniające się otoczenie prawne i regulacyjne. Stowarzyszenie zarekomendowało, by właściwe organy administracji już teraz rozpoczęły proces wstępnego przeglądu postanowień planu pod kątem koniecznych w przyszłości zmian.
Oprócz siedmiu obszarów przeznaczonych na pozyskiwanie energii odnawialnej, plan wskazuje 17 akwenów, na których dopuszcza się ustawianie konstrukcji do poszukiwania, rozpoznawania złóż i wydobywania węglowodorów.
PSEW postuluje, aby na obszarach pod rozwój i wydobycie węglowodorów umożliwić rozwijanie także morskiej energetyki wiatrowej. Takie współistnienie obu funkcji pozwoli na wykorzystanie obszarów zgodnie z najlepszym interesem ekonomicznym, a także przyszłymi uwarunkowaniami i potrzebami - ocenia Stowarzyszenie.
PSEW proponuje też „bardziej elastyczne” podejście do szerokości korytarzy migracyjnych dla ptaków. Obecnie ich szerokość jest ustanowiona „na sztywno” na 4 kilometry. W ocenie Stowarzyszenia,
minimalna szerokość korytarzy migracyjnych jest nieuzasadniona i może ograniczyć prawa inwestorów.
Według PSEW, bardziej rozsądnym podejściem byłoby wyznaczenie szerokości korytarzy migracyjnych wtedy, gdy projekty morskich farm przybiorą ostateczny kształt i dostępne będą badania środowiskowe o przelotach ptaków migrujących i gatunkach zimujących.
Taką szerokość korytarza mogliby zaproponować inwestorzy do weryfikacji i oceny RDOŚ na etapie wydawania decyzji środowiskowych. Potem byłoby to jeszcze poddane ostatecznej ocenie oddziaływania na środowisko na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę - wskazała organizacja.
Oprócz akwenów z przeznaczeniem na produkcję energii z wiatru i poszukiwanie węglowodorów, plan określa obronność jako podstawową funkcję dla pięciu akwenów. To poligony morskie, które są strefami zamykanymi dla rybołówstwa i żeglugi.
Sześć wydzielonych akwenów ma funkcję podstawową ochronę środowiska i przyrody. Obejmują one m. in. morskie obszary Wolińskiego i Słowińskiego Parków Narodowych, czy obszary Ławicy Odrzanej i Ławicy Słupskiej.
PAP/ as/