Ceny mieszkań ciągle rosną. Na rynku wtórnym wolniej
W I kw. 2021 r. przeważały wzrosty cen ofertowych i transakcyjnych mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym w ujęciu kwartalnym, wzrosły też dynamiki cen - podał w czwartek Narodowy Bank Polski. Najbardziej wzrosły ceny transakcyjne nowych mieszkań w Gdyni i Gdańsku - odpowiednio o 14 proc. i 12 proc.
Według Informacji o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce, w I kwartale 2021 r. powróciła wysoka aktywność na rynku mieszkaniowym, po przejściowym spowolnieniu w 2020 r. wywołanym skutkami pandemii. Jak podaje NBP, liczba sprzedanych kontraktów na budowę mieszkań na największych rynkach pierwotnych była istotnie wyższa od wielkości z poprzedniego kwartału, jednak roczna sprzedaż nadal jest niższa od notowanej w latach 2017-2019.
Koszty budowy mieszkań (materiały i robocizna) rosły w nieco wolniejszym tempie niż w poprzednich kwartałach. Ceny ziemi kontynuowały wzrost, co było związane z uzupełnianiem „banków ziemi” przez deweloperów. W I kw. 2021 r. kolejny raz oddano do użytkowania rekordową liczbę mieszkań, co było efektem aktywności deweloperów z ubiegłych lat – podkreślono.
Obserwowano wzrost średnich cen transakcyjnych mkw. mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym w ujęciu rocznym i kwartalnym. W 10 analizowanych miastach ceny transakcyjne ma rynku pierwotnym zwiększyły się średnio o 6,7 proc. kwartał do kwartału z uwagi na większą skalę sprzedaży lepiej zlokalizowanych i droższych mieszkań. W Gdyni wzrost wyniósł 14,4 proc., w Gdańsku 12 proc., a w Warszawie 8,6 proc.
Rosnące ceny mieszkań na rynkach pierwotnych (głównie w stanie deweloperskim, tj. do wykończenia we własnym zakresie oraz kupowane z opóźnioną realizacją) przy wysokim popycie spowodowały wysokie zainteresowanie nabywców tańszym rynkiem wtórnym, gdzie mieszkanie jest zazwyczaj gotowe do wprowadzenia się. Na rynku wtórnym średni wzrost ceny transakcyjnej w 10 analizowanych miastach wyniósł 7,8 proc., z czego najwięcej we Wrocławiu - 10,1 proc., Łodzi - 8,4 proc., Krakowie - 7,7 proc. i Gdańsku - 7,6 proc. W Warszawie było to 1,3 proc.
Dynamika średnich, transakcyjnych stawek najmu mkw. mieszkań (nie uwzględniając opłat eksploatacyjnych i opłat za media) spadła we wszystkich grupach miast zarówno kw. do kw., jak i rok do roku. W raporcie zauważono, że pomimo znacznego spadku przychodów z wynajmu nie wystawiono masowo lokali na sprzedaż. Inwestorzy nadal poszukiwali w nieruchomościach bezpieczeństwa dla lokowanego kapitału, a w mniejszym stopniu oczekiwali atrakcyjnej stopy zwrotu.
Nadal jednak w dużych miastach utrzymuje się wysoka podaż ofert mieszkań na rynkach najmu długoterminowego, w tym nabywanych w celach inwestycyjnych. Może to sprzyjać spadkom stawek najmu w przyszłości.
Wskaźnik szacowanej dostępności mieszkań w dużych miastach (bazujący na przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw) wzrósł nieznacznie w I kwartale do poziomu 0,79 mkw. i był wyższy względem minimum notowanego w III kw. 2007 r. o 0,31 mkw. (tj. o ok. 64 proc.).
Wskaźnik szacowanego maksymalnego dostępnego kredytu mieszkaniowego był najwyższy w całym okresie transformacji i zwiększył się dla przeciętnego gospodarstwa domowego, podobnie jak wskaźnik szacowanej kredytowej dostępności mieszkania. Głównym czynnikiem powodującym bieżące wzrosty ostatnich dwóch wskaźników dostępności były rosnące wynagrodzenia gospodarstw domowych oraz niskie stopy procentowe.
W I kwartale 2021 r. wartość wypłat nowych kredytów mieszkaniowych w Polsce była wyższa od wypłat kredytów w tym samym okresie 2020 r. Wartość nowych, złotowych umów na kredyty mieszkaniowe gospodarstw domowych (bez umów renegocjowanych) według danych NBP wyniosła w I kwartale br. 17,4 mld zł, tj. była wyższa o ok. 1,2 mld zł (7,5 proc.) wobec wielkości z poprzedniego kwartału oraz wyższa o ok. 2,5 mld zł (17,0 proc.) względem I kw. 2020 r.
Wyniki ankiety NBP nt. sytuacji na rynku kredytowym w I kwartale br. wskazują, że banki w dużej skali złagodziły kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych oraz jednocześnie podniosły marżę dla kredytów obarczonych wyższym ryzykiem. W II kwartale br. banki przewidują dalsze łagodzenie kryteriów polityki kredytowej i kontynuację wzrostu popytu - podano.
W I kw. 2021 r. oddano do użytkowania w Polsce historycznie wysoką liczbę mieszkań, tj. 7,4 proc. więcej rdr. Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto również była historycznie wysoka, tj. wyższa o 21,2 proc. od notowanej w I kw. 2020 r. Rozpoczęta budowa mieszkań przesunęła się z Warszawy do innych analizowanych miast.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Presja ma sens: Izraelska prasa mięknie wobec stanowiska Polski!