Trzaskowski: planuję ubieganie się o reelekcję
Planuję ubieganie się o reelekcję - powiedział w czwartek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zastrzegł przy tym, że nie jest to ostateczna decyzja.
Trzaskowski był pytany w czwartek w TOK FM, czy będzie ubiegał się o ponowny wybór na stanowisko prezydenta stolicy.
Jestem prezydentem miasta stołecznego, i tak planuję ubieganie się o reelekcję. Natomiast nauczyło mnie życie polityczne tego, żeby nie podejmować decyzji kilka lat wcześniej w sposób definitywny, bo wszystko się może zmienić. Przede wszystkim nie znana jest sytuacja polityczna. Ale mam nadzieję, że będzie mi dane ubiegać się o kolejną kadencję w Warszawie” - powiedział Trzaskowski.
Prezydent stolicy był też pytany o rządowe plany odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie.
Mam do tego bardzo ostrożny i ambiwalentny stosunek. Jak zwykle PiS chce robić coś sam bez współpracy z miastem. Toczą się rozmowy, ale boję się, że będzie tak jak zawsze, czyli PiS zrobi swoje nie pytając się warszawianek i warszawiaków o zdanie” - powiedział Trzaskowski. Według niego lepiej byłoby gdyby rząd dopłacał do rozbudowy metra. „Albo żeby inwestować w rzeczy, które naprawdę są w Warszawie potrzebne” - dodał.
W ubiegłym tygodniu na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyła się uroczystość przekazania przez prezydenta Andrzeja Dudę na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek projektu ustawy o odbudowie Pałacu Saskiego, a także Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie.
Pałac Saski, który wzniesiono w wyniku rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna, był wielokrotnie przebudowywany w kolejnych wiekach. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a sąsiedni Pałac Brühla był siedzibą MSZ. Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 r. jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza - symboliczna mogiła upamiętniająca bezimiennych żołnierzy poległych w obronie Polski, miejsce obchodów najważniejszych świąt państwowych.
Czytaj także: Emerytury mają być wyższe - o ile?
PAP (autor: Mateusz Mikowski)/gr