PPK: najpierw walka, potem współpraca? To możliwe
19 instytucji finansowych walczy obecnie o podpisywanie umów z pracodawcami o zawieranie umów na zarządzanie Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Na razie fundusze i towarzystwa ubezpieczeniowe zabiegają o te firmy, które zatrudniają co najmniej 250 osób. To one bowiem muszą podpisać umowy o zarządzanie PPK do 25 października. A sam program PPK musiały uruchomić już 1 lipca.
Potem taka konieczność czeka mniejsze przedsiębiorstwa: te które zatrudniają co najmniej 50 pracowników od 1 stycznia 2020 roku będą musiały PPK uruchomić, a umowę o zarządzaniu podpisać do 24 kwietnia.
W następnej kolejności są przedsiębiorstwa zatrudniające nie mniej niż 20 pracowników - te zobligowane są rozpocząć PPK 1 stycznia 2021 r, a umowę z instytucją finansową na zarządzanie zawrzeć do 23 kwietnia. Najmniejsze firmy zatrudniające od 1 do 19 pracowników ruszają 1 stycznia 2021, a umowy o zarządzanie zawierają do 23 kwietnia 2021 r. Natomiast sektor finansów publiczny zaczyna 1 stycznia 2021 r., a umowy o zarządzanie podpisuje do 26 marca 2021.
Tyle mówią przepisy, ale sukces PPK zależy tak naprawdę od tego, czy pracownicy będą chcieli do nich przystępować i w nich pozostawać - a jak wiadomo nie jest to obowiązkowe. Obowiązkowe jest wyłącznie dla firm, by „zorganizowały” u siebie PPK, ale pracownicy mogą na zasadach dobrowolności korzystać z tej oferty. .
Na ostatniej konferencji prasowej poświęconej prezentacji wyników – Paweł Surówka, prezes Grupy PZU na pytanie naszego portalu czy przewiduje pomoc swojej firmy skierowaną do pracodawców, z którymi jego grupa podpisała umowę (a łącznie w tych firmach zatrudnianych jest już, jak podał, ponad sto tysięcy pracowników) – odpowiedział, że uważa to za konieczność. Chodzi o pomoc w przekonywaniu pracowników, że warto korzystać z możliwości, jaką niosą Pracownicze Plany Kapitałowe – bo w ten sposób realnie odkładają oni na swoja przyszłą emeryturę.
Myślę, ze w najbliższych dniach, może tygodniach sytuacja się zmieni. Teraz wszystkie fundusze i towarzystwa ze sobą konkurują o ten rynek, ale potem będzie faza druga – kiedy będziemy mieli wspólny interes, aby przekonać jak największą liczbę pracowników, aby realnie z tych programów mogli korzystać, bo mają one niewątpliwie ogromne zalety.
Mamy więc do czynienia z ciekawą rywalizacją – najpierw o pracodawców, potem o pracowników. Obserwowanie tej konkurencji będzie z pewnością interesujące, ale już dziś widać, że wygrywać będą ci, którzy potrafią przekonać, że nie pozostawią pracodawców samym sobie, ale wspólnie zadbają o dobry przekaz do pracowników. I zapewne warto takim działaniom sekundować, bo program PPK to być może ostania szansa, by Polacy uwierzyli w stabilną emeryturę.