Jak totalna opozycja blokuje wypłatę 13. emerytury
Marszałek Tomasz Grodzki i większość senacka składająca się z senatorów Platformy, PSL-u, SLD i niezależnych zdecydowała się wprowadzić poprawkę do ustawy o wypłacie stałej 13-tej emerytury, która pozbawia ją źródła finansowania, czyli tak naprawdę uniemożliwia jej wypłatę.
Rzeczywiście rząd Zjednoczonej Prawicy zdecydował się na początku tego roku skierować do Sejmu projekt ustawy, który przesądza, że tzw. 13. świadczenie emerytalne wypłacone w 2019 roku jako jednorazowe, zamienić na świadczenie stałe, które ma być wypłacane od tego roku już na stałe. Źródłem wypłaty tego świadczenia ma być tzw. Fundusz Solidarnościowy stworzony jakiś czas temu z wpłat pochodzących z budżetu państwa i tzw. podatku solidarnościowego wpłacanego przez osoby zarabiające powyżej 1 miliona złotych rocznie.
Jak uzasadniał w Sejmie premier Morawiecki wypłata 13. emerytury na stałe jest zapewnieniem dla tego środowiska udziału w podziale owoców obecnego wzrostu gospodarczego, a także zapłatą za lata wyrzeczeń jakie ponosiło obecne środowisko emeryckie w okresie ostatnich 30 lat transformacji gospodarczej. Już podczas prac sejmowych opozycja była temu projektowi przeciwna, ale w związku z tym, że Zjednoczona Prawica ma w Sejmie większość, został on szybko przegłosowany i przekazany do Senatu.
Tam przez trzy tygodnie nic się z nim nie działo, a jak zbliżał się koniec 30 -dniowego okresu w którym Senat musi się wypowiedzieć w sprawie każdego projektu ustawy do niego, skierowanego, większość senacka wprowadziła poprawki usuwające źródło finansowania 13-tej emerytury.
Oczywiście zapewne większość sejmowa, tę poprawkę odrzuci ale po tym zachowaniu widać, że totalna opozycja nie cofnie się przed niczym aby blokować nawet te rządowe propozycje, które na stałe mają poprawić sytuację materialną większości emerytów i rencistów.
»» Pełny tekst komentarza czytaj na wPolityce.pl:
Przy tej okazji należy przypomnieć, że w ciągu ostatnich 4 lat, rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadził aż 8 nowych korzystnych rozwiązań dotyczących środowiska emeryckiego. Najważniejszą decyzją było oczywiście obniżenie wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn), co kosztuje rocznie dodatkowo około 10 mld zł, a także wprowadzenie stałej wspomnianej wyżej 13 emerytury (a w roku 2021 także 14 emerytury). Wprowadził także podwyższenie kwoty wolnej pod podatku z 3 do 8 tysięcy dla osób o najniższym poziomie dochodów (co objęło także emerytów pobierających niepełne świadczenia), podwyższył najpierw do 1 tys. zł, a od marca 2019 roku do 1,1 tys. zł najniższe świadczenie emerytalne i rentowe, a od marca 2020 do 1,2 tys. zł, wprowadził także wspomniany wyżej kwotowo-procentowy sposób waloryzacji świadczeń na ten rok (o 70 zł dla świadczeń do 2 tys. zł i o ponad 3% emerytur powyżej tej kwoty). Od tego roku środowisko emeryckie skorzysta także na obniżce o 1 punkt procentowy stawki podatku PIT, została ona obniżona z 18% na 17% dla wszystkich podatników, a wiec także i emerytów.
Weszło już w życie tzw. świadczenie mama - 4 plus dla matek, które urodziły i wychowały przynajmniej 4 dzieci (obejmie jak się szacuje ponad 100 tysięcy takich matek, które do tej pory nie miały żadnego świadczenia emerytalnego albo miały świadczenia niepełne).
Rząd realizuje także od 3 lat program leki-75 plus przyznający nieodpłatnie leki osobom powyżej 75 roku życia (w 2018 roku ten program kosztował 0,7 mld zł, w jego ramach wydano seniorom 60 mln opakowań nieodpłatnych leków, a w 2019 na ten cel przeznaczono już 0,8 mld zł, w 2020 roku będzie to blisko 1 mld zł).
Teraz dojdzie jeszcze 13 świadczenie emerytalne wypłacane już na stałe w każdym roku, i 14. świadczenie emerytom dodatkowo w 2021 roku.
Wszystkie te instrumenty wsparcia i kwoty z nimi związane idące w dziesiątki miliardów złotych rocznie, dobitnie pokazują, że środowiska emeryckie rzeczywiście uczestniczą w ciągu ostatnich 4 lat w korzystaniu z owoców wzrostu gospodarczego.
Zbigniew Kuźmiuk