Imigranci. Czy powinni trafiać na polski rynek pracy?
Naszym naturalnym kręgiem kulturowym są Ukraina, Białoruś i kraje nam sąsiednie, pracownicy z tych państw powinni być u nas zawsze mile widziani. Z doświadczeń innych państw europejskich już wiadomo, że imigracja z Afryki to nie jest imigracja zarobkowa, gdzie ludzie przyjeżdżają, chcą się asymilować, by pracować i zarabiać, a z punktu widzenia gospodarki – tworzyć PKB - powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl prof. Konrad Raczkowski z Dyrektor Centrum Gospodarki Światowej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie , gość „Wywiadu Gospodarczego” prowadzonego przez red. Joannę Buczyńską.
Red. Joanna Buczyńska: czy ze względu na stan rynku pracy w Polsce powinniśmy przyjmować imigrantów z Afryki? Takie apele formułują pracodawcy
prof. Konrad Raczkowski, UKSW:Chcemy każdego pracownika z każdego kraju, który chce tu u nas legalnie pracować. Naszym naturalnym kręgiem kulturowym są Ukraina, Białoruś i kraje nam sąsiednie, pracownicy z tych państw powinni być u nas zawsze mile widziani. Spójrzmy na przykład pracowników z Indii. Oni chcą pracować, przyjeżdżają do nas na zasadzie umowy, kontraktu z agencją pracy. Odbywa się to normalnie w systemie rynkowym, ich zatrudnienie podlega kontroli, ale najważniejsze jest to, że oni chcą pracować u nas i ciężko pracują. I tu żadnego problemu też tu nie widzę.
Jeśli chodzi o imigrantów z Afryki – mam poważne obawy. Patrząc na doświadczenia innych krajów, taka adaptacja się nie udała. Dla nich Europa, czy to Polska, czy to Niemcy, to są kraje bogate, do których oni jadą, bo tam będą mieli zapewnione przywileje socjalne. Z doświadczeń innych państw europejskich już wiadomo, że imigracja z Afryki to nie jest imigracja zarobkowa, gdzie ludzie przyjeżdżają, chcą się asymilować, by pracować i zarabiać, a z punktu widzenia gospodarki – tworzyć PKB. Oni chcą życia na nasz koszt, za darmo, w przeświadczeniu, że cała Europa kolonizowała Afrykę i im się dzisiaj to najzwyczajniej należy.
Nielegalna imigracja osób z Afryki, które nie mają zamiaru pracować ma jeszcze jeden bardzo niepokojący skutek. Ci przybysze mają dużo wolnego czasu i angażują się w działalność przestępczą, kryminalną. Jeśli w przypadku takich grup porównamy stosunek kosztów do korzyści to na pewno korzyści nie będą dla nas dobre, a negatywne koszty bardzo wysokie.
»» O imigracji czytaj też tutaj:
Czas na gorącą debatę. „Potrzebujemy imigrantów do pracy”
OECD: rekordowa imigracja do krajów bogatych
»» Całe wydanie „Wywiadu Gospodarczego” obejrzyj tutaj: