Interesujące plany Alibaby
Wtorkowa sesja w Europie rozpoczęła się w wymarzony sposób, od wyraźnych wzrostów, przewaga popytu wyczerpała się jednak krótko po starcie handlu
Do południa główne europejskie indeksy wymazały większość albo całość wzrostów, przez resztę dnia oscylując wokół poziomów neutralnych. Na minimalnym minusie spośród najważniejszych zamknął się tylko Stoxx 600 (-0,06%), w pozostałych przypadkach widzieliśmy wzrosty od 0,09% (DAX) do 0,47% (FTSE MiB). Indeks Stoxx Banks rósł o 0,90%, natomiast widać, że podobnie jak za oceanem powolne tłumienie obaw związanych z sektorem bankowym niekoniecznie wystarcza, by szeroki rynek wpadał w euforię. Główną przeszkodą dla takiego obrotu spraw są rosnące rentowności obligacji, symptom świadomości, że w scenariuszu szybkiego zażegnania problemu bankierzy centralni skupią się ponownie na walce z inflacją.
WIG20 wzrósł o 0,42%, mWIG40 o 0,66%, a sWIG80 o 0,47%, co jest wynikiem solidnym przy takim otoczeniu zewnętrznym, w dodatku mającym miejsce przy przyzwoitych obrotach, bliskich 1 mld zł. Głównym motorem ruchu w górę był sektor bankowy (WIG_Banki wzrósł o 1,92%), w którym wyróżniały się Millenium (+7,63%), Santander (+5,07%), Mbank (+3,54%) oraz Alior (+3,25%), natomiast tytuł spółki dna bez wątpienia przypada Eurocash (+17,49%) po entuzjastycznie przyjętym raporcie wynikowym (zysk netto był 67% wyższy od średniej prognoz).
S&P500 spadło o 0,16%, a NASDAQ o 0,45%, choć kolejny spadek VIX potwierdza, że nastroje bardzo się uspokoiły. Problem pozostaje ten sam, co w Europie – rentowności 2-latek osiągnęły w dzisiejszych godzinach porannych 4,10%, 24 godziny wcześniej oscylując wokół 3,95%. Realizacji naszego scenariusza bazowego (25 pb podwyżki w maju) rynek ponownie przypisuje 40% prawdopodobieństwa. W takim otoczeniu krótkoterminowa realizacja zysków na technologii wydaje się naturalna, szczególnie, że drożeje ropa, która ponownie zbliża się do 75 $/b (WTI). Zarówno ona, jak i rynek walutowy wskazują naszym zdaniem, że apetyt na ryzyko się odbudowuje. Za inny jego symptom można uznać notowania kryptowalut – atak SEC na Binance, któremu towarzyszyła naprawdę duża, nosząca wręcz znamiona skoordynowanej akcja prasowa, spowodował naprawdę mizerną przecenę Bitcoina, z której większość została już odrobiona.
W godzinach porannych rosną rynki azjatyckie, w szczególności dwuprocentowe zwyżki notuje Hang Seng. Tematem numer jeden na Dalekim Wschodzie są plany Alibaby, by dokonać podziału spółki na sześć odrębnych jednostek, co byłoby działaniem właściwie nie mającym precedensu. Notowania spółki rosną w Hong Kongu o 16%, a wielu komentatorów już zastanawia się, czy podobnej strategii, by zmniejszyć regulacyjne naciski nie przyjmą także konkurenci. Stosowanie praktyk monopolistycznych przez gigantów chińskiej technologii było od dawna głównym zarzutem, który miał wobec nich Pekin.
Oczekujemy pozytywnego otwarcia w Polsce i Europie, wzrosty wydają się również scenariuszem bazowym na całą sesję, choć pozytywne impulsy z Azji zazwyczaj mają ograniczony wpływ na zachowanie rynków na Starym Kontynencie, a temat Alibaby był w Nowym Jorku rozgrywany już wczoraj. Dzień będzie miał w naszej opinii ograniczone znaczenie prognostyczne. Znacznie ważniejsza wydaje się sesja jutrzejsza, podczas której poznamy wstępne dane inflacyjne za marzec z Hiszpanii i Niemiec.
Kamil Cisowski Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion