Analizy
Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Cena kukurydzy blisko tegorocznych maksimów

źródło: Paweł Grubiak, członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

  • Opublikowano: 29 kwietnia 2014, 09:24

  • Powiększ tekst

Podczas ostatnich kilku sesji na rynkach zbóż dominowała strona popytowa. Przewaga kupujących jest najbardziej widoczna na rynku kukurydzy – cena tego zboża rośnie niemal nieprzerwanie od ubiegłego poniedziałku. Tym samym, cena kukurydzy systematycznie zbliża się do tegorocznego maksimum cenowego, które wynosi 5,18 USD za buszel i zostało osiągnięte podczas sesji z 9 kwietnia br.

Przyczyną wyraźnej przewagi kupujących w ostatnich dniach na rynku kukurydzy są informacje o opóźnieniach w zasiewach tego zboża w Stanach Zjednoczonych. Na początku przeszkadzała farmerom niekorzystna pogoda. Tydzień temu amerykański Departament Rolnictwa podał, że 20 kwietnia rolnicy w USA zasiali jedynie 6% planowanego areału. Z kolei w ubiegły piątek stronę popytową na rynku kukurydzy wsparły wyliczenia opublikowane przez Międzynarodową Radę Zbożową, która obniżyła prognozy globalnej produkcji kukurydzy w kolejnym sezonie – uzasadniając to przede wszystkim opóźnieniami w zasiewach w USA, które mogą przyczynić się do zmniejszenia ilości zebranego jesienią zboża.

Tak czy inaczej, miniony tydzień był dla amerykańskich farmerów okazją do przyspieszenia tempa zasiewów kukurydzy. Przez te kilka dni sprzyjały im uwarunkowania pogodowe – dopiero w weekend na wielu terenach uprawnych spadły obfite deszcze, które wyhamowały prace w polu. Postęp widać – Departament Rolnictwa wczoraj podał w swoim cotygodniowym raporcie, że w niedzielę zaawansowanie zasiewów sięgnęło już 19%. Dane te jednak nie spotkały się z entuzjazmem inwestorów – oczekiwano, że procent zasianego zboża przekroczy 20%. Ponadto, przedstawione liczby i tak są mizerne w porównaniu do pięcioletniej średniej, która wynosi 28%. W rezultacie notowania kukurydzy na amerykańskim rynku wczoraj wzrosły – i rosną także dzisiaj rano.

Jak przekonują farmerzy, jest jeszcze czas na nadrobienie zaległości. Kluczem do tego jest jednak pogoda. Tymczasem wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach nie będzie ona rozpieszczać inwestorów: meteorolodzy zapowiadają deszcze, które – chociaż są korzystne dla już zasianego zboża – znacząco utrudniają zasiewanie kolejnych obszarów.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych