Mocne otwarcie tygodnia w Azji
Piątkowa sesja w Polsce i Europie rozpoczęła się od wzrostów. Cały jej dalszy przebieg był na większości rynków niezwykle spokojny. Spośród głównych europejskich indeksów na nieco niższych poziomach niż na starcie zamykały się CAC40 (+0,45 proc.) i FTSE100 (+0,31 proc.), w pozostałych przypadkach widzieliśmy raczej lekkie powiększenie wzrostów w ciągu pierwszych dwóch godzin handlu, a potem ich utrzymanie. Najlepiej spośród kluczowych rynków zachowywała się giełda włoska (FTSE MiB wzrósł o 0,92 proc.).
WIG20 wzrósł o 1,06 proc., mWIG40 o 0,38%, a sWIG80 o 0,14 proc. Obroty sięgnęły 1,08 mld zł. Po czwartkowych zwyżkach korygowałyy się CD Projekt (-1,59 proc.) i Allegro (-1,13 proc.), ale wyraźnie rosły LPP (+3,36 proc.) czy Dino (+2,98). Wśród średnich spółek bohaterem dnia był Amrest (+13,38%) po dobrym raporcie wynikowym, ale jego pozytywną kontybucję w dużej mierze niwelował Eurocash (-10,42 proc.).
Sesja w USA rozpoczęła się od lekkich wzrostów, ale od samego początku handlu dominowała podaż. Z pewnością Wall Street nie pomagał gwałtowny spadek indeku Uniwersytetu Michigan (z 63,5 pkt. do 57,7 pkt. przy prognozach na poziomie 63,0 pkt.). Ciekawiej niż na rynek akcji zachowywały się dług i waluty – rentowności obligacji 2-letnich wyraźnie wzrosły, przebijając 4 proc., kurs EURUSD spadł do 1,0850, najniższego poziomu od kwietnia. Dość nienaturalne w takim otoczeniu wydawało się odwrócenie czwartkowych wzrostów EURPLN.
W godzinach porannych rosną indeksy azjatyckie, którym dwuprocentową zwyżką przewodzi Hang Seng. Kontrakty futures sugerują pozytywne otwarcie w Europie, do którego przyłączy się zapewne Warszawa. Kalendarz makroekonomiczny na dzisiaj pozostaje niemal pusty, jego jedyną istotną pozycją jest Empire State Manufacturing Index. Potencjalne wzrosty są w części manifestacją narastającego optymizmu wokół rozwiązania kwestii limitu zadłużenia USA, a chociaż spotkanie w tej sprawie prezydent Biden ma odbyć ze spikerem Izby Reprezentantów dopiero jutro, ewentualne wypowiedzi istotnych polityków amerykańskich w tej kwestii mogą oddziaływać na rynkowe nastroje.
Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion