CPI zakończy korektę?
Notowania kontraktów futures na amerykańskie i europejskie indeksy sugerują kontynuację ruchu w górę. WIG20, który wybił szczyt z 7 stycznia stanie przed szansą na potwierdzenie sygnału kupna.
Wtorkowa reakcja na lepszy od prognoz odczyt amerykańskiego PPI (0,2 proc. m/m vs. oczekiwania 0,4 proc. m/m) była dość stłumiona i niepewna, ale środowe dane o CPI, które przyniosły wzrost inflacji bazowej o 0,2 proc. m/m (prognozy: 0,3 proc. m/m), co pozwoliło na jej spadek z 3,3 proc. r/r do 3,2 proc. r/r (główny wskaźnik zgodnie z oczekiwaniami wzrósł z 2,7 proc. r/r do 2,9 proc. r/r), wywołały falę popytu na giełdach. Rosnące już wcześniej rynki w Europie wyraźnie odbiły, a główne indeksy zamknęły się zwyżkami od 0,69 proc. (CAC40) do 1,50 proc. (DAX). Nieco zaskakujące mogło być natomiast wymazanie całej pierwotnej reakcji na dolarze, kurs EURUSD przetestował 1,0350, ale szybko powrócił poniżej 1,03, choć na amerykańskim długu do odbicia nie doszło – rentowności obligacji 2-letnich spadły z 4,36 proc. do 4,28 proc., 10-letnich z 4,78 proc. do 4,66 proc.
Rewelacyjnie zachowała się Warszawa – WIG20 wzrósł o 2,12 proc., mWIG40 o 1,07 proc., a sWIG80 o 0,38 proc., obroty wyniosły blisko 1,27 mld zł. Potężnie (+5,76 proc.) rosło najaktywniej handlowane Dino w reakcji na pokazane we wtorek wyniki Jeronimo Martins informującego między innymi o wzroście sprzedaży porównywalnej (LFL) o 1,1 proc. k/k. O 3,64 proc. drożało Pepco, na plusie zamknęły się wszystkie spółki głównego indeksu. Do mWIG40 największą kontrybucję wnosiła Żabka (+1,99 proc.), spadających spółek było dziesięć.
W USA zobaczyliśmy wzrost S&P500 aż o 1,83 proc., a NASDAQ o 2,45 proc. Tabeli głównego indeksu przewodziła Tesla (+8,04 proc.), przed początkiem sezonu wynikowego potężnie drożały banki – BNY Mellon o 8,3 proc., Wells Fargo o 6,69 proc., Citi o 6,49 proc., Goldman Sachs o 6,02 proc.. Bardzo silnie odbijały też Micron (+5,99 proc.), Meta (+3,85 proc.) i nVIDIA (+3,40 proc.).
W godzinach porannych rosną, choć w większości dość skromnie, rynki azjatyckie, notowania kontraktów futures na amerykańskie i europejskie indeksy sugerują kontynuację ruchu w górę. WIG20, który wybił szczyt z 7. stycznia stanie przed szansą na potwierdzenie sygnału kupna. Wydaje się, że wczorajsze dane na jakiś czas przełamią panikę na rynku długu wokół ryzyk inflacyjnych, a tym samym mają szansę co najmniej chwilowo zakończyć także korektę na Wall Street. Potwierdzeniem dla poprawy nastrojów byłby dzisiaj czwarty z rzędu wyższy od prognoz odczyt sprzedaży detalicznej w USA (konsensus: 0,6 proc. m/m). Ryzykiem pozostaje to, czy odchodząca administracja Joe Bidena nie przewiduje jeszcze jakichś „prezentów” dla gabinetu Donalda Trumpa i rynku, ale wczorajszy rozejm pomiędzy Izraelem i Hamasem może świadczyć o tym, że w ostatnich dniach urzędowania skupi się na rozliczeniach ostatnich czterech lat i walce medialnej o to, który z prezydentów może sobie przypisać zasługi w tej kwestii.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje