Jak nisko może spaść USD/PLN?
Polski złoty jest ekstremalnie mocny patrząc na poziom pary USD/PLN. Tak nisko para nie znajdowała się od lutego 2022 roku, choć patrząc na trend długoterminowy wciąż znajdujemy się relatywnie wysoko. Czy złoty ma jeszcze przed sobą więcej siły czy jednak większość ruchu to okoliczności zewnętrzne? Czy potencjalne obniżki w Polsce nie doprowadzą do zachwiania siły naszej waluty?
Nie da się ukryć, że złoty jest jedną z silniejszych walut w stosunku do amerykańskiego dolara w perspektywie minionego półrocza. Para USD/PLN z łatwością pokonała poziom 4 zł i obecnie testuje okolice 3,95 zł. Choć poziomy te wydają się niskie, ostatnio obserwowaliśmy je tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie, więc całkiem niedawno. Ogólnie patrząc z perspektywy długoterminowej para USD/PLN nie znajduje się też ekstremalnie nisko. Tak naprawdę para znajduje się wciąż w ramach długoterminowego trendu wzrostowego, którego linia trendu przebiega aktualnie w okolicach poziomu 3,90 zł. Właśnie takiego poziomu powinniśmy oczekiwać patrząc na obecne możliwości polskiego złotego. Oczywiście może się to zmienić, jeśli dolar kompletnie by skapitulował, ale porównując naszą gospodarkę do amerykańskiej, nie wydaje się, aby więcej mocy drzemało w naszej walucie. Większość ruchu na USD/PLN to efekt bardzo wysokich poziomów z zeszłego roku, kiedy płaciliśmy za dolara ponad 5 zł. Teraz obserwujemy jedynie zniesienie całego tego ruchu. Dopiero teraz możemy przystąpić do oceny gospodarczej obu stron i wskazania perspektyw dla danej pary walutowej. Czy złoty ma w takim razie dobre perspektywy?
Patrząc na potencjalne ruchy stóp procentowych może być ciężko utrzymać tak dobry status. Stawki FRA w perspektywie 3 miesięcy wyceniają już ponad 2 obniżki stóp procentowych! Na przełomie 2023 i 2024 roku rynek widzi już 5 obniżek o 25 punktów bazowych! A w perspektywie do 12 miesięcy rynek widzi już stopę procentową na poziomie 5 proc. co oznaczałoby bardzo długi cykl obniżania stop procentowych. Jeśli w czerwcu przyszłego roku mielibyśmy mieć stopę rzędu 5 proc., mogłoby to oznaczać, że bardzo trudno będzie osiągnąć pozytywne realne stopy procentowe. W tym samym czasie jest szansa na to, że stopy procentowe w USA przeskoczą stopy polskie, nie wspominając już o stopach realnych. Obecnie stopa w USA (górny limit) wynosi 5,25 proc. i oczekuje się, że Fed podniesie stopy przynajmniej jeden raz, a w ekstremalnym przypadku jeszcze 3 razy. Jak widać różnica stóp w perspektywie pół roku czy roku może być mocno nie na korzyść naszej waluty.
Czy jednak złoty ma więcej miejsca do wzrostu? Z pewnością, patrząc na krótki termin. W tym tygodniu poznamy wiele publikacji, zaczynając dzisiaj o godzinie 14:00, kiedy mamy poznać inflację bazową, która ma zaliczyć spadek do poziomu 11,1 proc. za czerwiec, z poziomu 11,5 proc. w ujęciu rocznym. Oprócz tego w tym tygodniu poznamy inflację PPI, która ma zaliczyć spadek do zaledwie 1,0 proc., produkcję przemysłową, która ma wypaść nieco lepiej, podobnie jak sprzedaż detaliczna.
Dzisiaj po godzinie 09:00 za dolara płacimy 3,9587 zł, za euro 4,4498 zł, za funta 5,1814 zł, za franka 4,6046 zł.
Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB