Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Tylko pozorny spokój GPW

źródło: Mariusz Puchałka, analityk giełdowy ING Securities

  • Opublikowano: 25 lipca 2014, 09:41

  • 0
  • Powiększ tekst

Niewielkie zmiany wartości indeksów przy bardzo niskim wolumenie obrotów to główne cechy charakterystyczne czwartkowych notowań. Lepszą dyspozycję zaprezentowały wczoraj duże spółki. Wciąż natomiast nie potrafi rozruszać się segment małych i średnich spółek. Wygląda na to, iż patowa sytuacja nie ulegnie większej zmianie również podczas ostatniej sesji tego tygodnia.

WIG20 broni poziom 2.400 pkt., ale rozstrzygnięcie jest blisko

Wartość obrotów na największych spółkach warszawskiego parkietu w dniu wczorajszym wyniosła 398 mln zł. Przy tak nikłym zaangażowaniu kapitału trudno było tym samym liczyć na jakieś spektakularne wyczyny indeksu WIG20 w kierunku ustanawiania nowych maksimów trwającej korekty wzrostowej. Popyt wykonał podczas czwartkowej sesji jedynie zadanie minimum, polegające na podniesieniu indeksu i utrzymaniu poziomu 2.400 pkt. Wśród dużych spółek na wyróżnienie zasługuje kurs OrangePL, który przebudził się po okresie konsolidacji pod poziomem 10,0 zł (dzisiaj rano spółka opublikowała raport finansowy za II kw. 2014 r., który okazał się mniej więcej zgodny z oczekiwaniami). Dobrą sesję zanotowało również PZU, a inwestorzy wciąż w zanadrzu mają perspektywę przyznania prawa do dywidendy w kwocie 34 zł (DD – 17 września br.).

Ożywienie od trzech dni obserwujemy również na kursie PGE, który odrabia straty po przecenie wywołanej sprzedażą pakietu akcji przez Skarb Państwa na początku lipca br. Również akcje pozostałych spółek z branży energetycznej zaprezentowały się wczoraj z dobrej strony, ze szczególnym uwzględnieniem Energi, która ustanowiła nowe maksimum cenowe na poziomie 21,4 zł. Po drugiej stronie rynku znalazły się natomiast notowania PKN Orlen, które kontynuowały środowy spadek. Z punktu widzenia analizy technicznej wkrótce powinniśmy zobaczyć rozstrzygnięcie sytuacji. Na wykresie indeksu WIG20 trwające 2 tygodnie odreagowanie w górę przybiera kształt formacji wzrostowego klina. Równocześnie aprecjacji towarzyszy spadek wolumenu obrotów. Od góry, jako niezdobyta jawi się strefa istotnego oporu w przedziale 2.420-2.430 pkt. Jedynie krzywa MACD sugeruje lepszą pozycję strony popytowej, jednak zwraca uwagę fakt, iż MACD nie jest w stanie podnieść się powyżej poziomu średnioterminowej równowagi. Pierwszym sygnałem kłopotów byków byłby spadek indeksu WIG20 poniżej obronionego wczoraj poziomu 2.400 pkt.

Gospodarki strefy euro na wzrostowej ścieżce

Spore wahania nastrojów obserwowaliśmy wczoraj na niemieckim rynku akcji. Po początkowej przecenie, szybko indeks ruszył do góry, a katalizatorem poprawy klimatu inwestycyjnego były publikacje najświeższych PMI. Z podsumowań wynika, iż indeks PMI dla całej strefy euro w lipcu wyniósł 54,0 pkt. wobec 52,8 pkt. w czerwcu i prognozy również na poziomie 52,8 pkt. Oznacza to równocześnie, iż aktywność w gospodarkach strefy euro rośnie w najszybszym tempie od trzech lat. Warto również wspomnieć, iż wczoraj rano równie dobre dane napłynęły z gospodarki chińskiej, dla której analogiczny indeks PMI wyniósł w lipcu 52,0 pkt. wobec 50,7 pkt. miesiąc wcześniej (jest to najwyższy odczyt od 18 miesięcy). Publikacja ta bezpośrednio wpłynęła wzrost kursu miedzi na rynku surowcowym do 7.098,25 USD za tonę.

Zapowiedź obniżki stóp procentowych w Polsce

Z krajowego otoczenia na uwagę zasługuje natomiast wypowiedź jednego z przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej. Według Bogusława Grabowskiego publikowane ostatnio dane makro wskazujące na spowolnienie krajowej gospodarki zmuszają RPP do konkretnych działań. Jest to tym samym zapowiedź obniżki stóp procentowych na pierwszym posiedzeniu po wakacjach.

Powiązane tematy

Komentarze