Analizy

Uwaga inwestorów będzie skupiona na wynikach finansowych wielkich spółek, a zwłaszcza Tesli / autor: Pixabay
Uwaga inwestorów będzie skupiona na wynikach finansowych wielkich spółek, a zwłaszcza Tesli / autor: Pixabay

Spokojnie na świecie, na GPW wyprzedaż

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 23 października 2024, 11:46

  • Powiększ tekst

Uwaga inwestorów będzie skupiona przede wszystkim na wynikach AT&T, Boeinga i Coca-Coli (przed startem handlu w USA), a zwłaszcza Tesli (po zamknięciu).

Wtorkowa sesja nie dostarczyła europejskim inwestorom wielu emocji. W pierwszej połowie dnia indeksy na kontynencie zaczęły się osuwać, w drugiej powróciły w wielu wypadkach w okolice punktu wyjścia. Z wyjątkiem mediolańskiego FTSE100 (-0,64 proc.), przeceny były marginalne, osiągając skalę od 0,01 proc. (CAC40) do 0,21 proc. (Stoxx 600). Kurs EURUSD przetestował poziom 1,08, ale jego obrona może być o tyle problematyczna, że rentowność amerykańskiego długu skarbowego nie przestają rosnąć – w przypadku amerykańskich 2-latek sięgają 4,07 proc. są więc 42 pb wyższe niż na początku miesiąca. Przyjmując założenie, że w tym roku zobaczymy obniżki w listopadzie i grudniu oznacza to, że rynek wycenia już tylko dwie kolejne obniżki w 1H2025. Jest to teza, z której będziemy się w naszej ocenie szybko wycofywać w przypadku jakichkolwiek słabszych danych z rynku pracy.

WIG20 spadł we wtorek o 1,24 proc., mWIG40 o 2,30 proc., a sWIG80 o 0,46 proc., potwierdza się więc, że żaden przełom na GPW na razie nie nastąpił. Główny indeks warszawskiej giełdy znalazł się najniżej od sierpnia, podczas gdy na wielu innych rynkach znajdujemy się w okolicy szczytów. W wtorek w WIG20 drożały zaledwie cztery spółki, przede wszystkim Cyfrowy Polsat (+3,75 proc.). Czwartą sesję z rzędu spadało LPP, tym razem najsilniej w całym indeksie (-4,05 proc.). Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała w mWIG40, gdzie wyłącznie Asseco notowało wyraźniejsze plusy (+2,56 proc.), a minimalnie nad kreską zamykały się jeszcze tylko XTB, Tauron i CI Games. ABPL traciło 6,99 proc., CCC 5,24 proc., Develia 3,90 proc., InterCars 3,76 proc., ING 3,55 proc.. Rzadko piszemy o krajowych danych makroekonomicznych, ale wczorajszy odczyt sprzedaży detalicznej (-3,0 proc. r/r w cenach stałych) był tak zły i zaskakujący, że mógł mieść wpływ na sentyment.

Sesja w USA rozpoczynała się spadkowo, ale za oceanem problemu z popytem nie ma. S&P500 skorygowało się finalnie o 0,05 proc., ale NASDAQ zdążył przed końcem dnia wyjść na plusy (+0,18 proc.). Dzień należał do Philip Morris (+10,47 proc.) i General Motors (+9,81 proc.), które otwierały tabelę głównego indeksu po świetnie przyjętych raportach. O 2,08 proc. drożał Microsoft, o 1,19 proc. Meta. Na drugim końcu tabeli znalazły się rozczarowujące wynikami General Electric (-9,05 proc.) i Lockheed Martin (-6,12 proc.), 5,03 proc. tracił też Verizon. Bilans negatywnych i pozytywnych zaskoczeń wynikowych był więc dość wyrównany.

W Azji pod presją mimo bardzo udanego debiutu Tokyo Metro znajduje się Nikkei, akcje chińskie drożeją po tym jak powiązany z rządem chiński think tank nawołuje do stworzenia wartego 2 bln juanów „funduszu stabilizacyjnego rynki”, który mógłby kupować zarówno akcje, jak i ETF-y. Neutralne notowania kontraktów futures sugerują spokojny dzień. Brakuje danych makro, które mogłyby go urozmaicić, uwaga inwestorów będzie skupiona więc przede wszystkim na wynikach AT&T, Boeinga i Coca-Coli (przed startem handlu w USA), a zwłaszcza Tesli (po zamknięciu).

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych