Euro poniżej 4,20!
Kurs euro jest najniższy od 2018 roku. Tamtych poziomów jeszcze chwilę nie przekroczymy, bo w 2018 roku euro kosztowało 4,13 zł. W tle słabsze dane z USA oraz brak zmian stóp procentowych na Węgrzech.
Euro poniżej 4,20 zł
Na rynku niby nic się nie dzieje, a polski złoty dalej zyskuje. Na siłę polskiej waluty wpływają cały czas te same czynniki. Rynek nie wierzy w rychłe obniżki stóp procentowych w Polsce. Widać to chociażby po stawce WIBOR. W ostatnich dniach 6-miesięczny WIBOR rósł. Oznacza to, że banki spodziewają się, że mimo upływu czasu, który teoretycznie powinien nas przybliżać do obniżek stóp procentowych, koszt pieniądza nie będzie spadać w najbliższych miesiącach. Do tego warto zaznaczyć, że na rynku nadal mamy dobry klimat dla przepływu inwestycji na rynki rozwijające się w poszukiwaniu wyższych stóp zwrotu. To wszystko powoduje, że inwestorzy wciąż patrzą przychylnie na złotego. Nie jest to jednak siła ruchu, który powinien powodować przełomowe ruchy. Raczej mówimy o ułamkach grosza dziennie. O ile oczywiście któryś z dużych inwestorów nie zdecyduje się zrealizować zysku z obecnego ruchu. W takim scenariuszu można spodziewać się wzrostu kursu EUR w stronę 4,25 zł.
Dane zza Oceanu Atlantyckiego
Wczoraj poznaliśmy dane o zamówieniach na dobra w USA. Wynik bez środków transportu wyniósł 0,3 proc.. Był słabszy od oczekiwań, które wynosiły 0,4 proc.. Większy problem pojawił się w parametrze z zamówieniami na dobra trwałego użytku. Te, zamiast rosnąć jak w oczekiwaniach o 0,6 proc., spadły o 2,2 proc.. Jakby słabych danych było mało gorzej od oczekiwań wyszedł też indeks zaufania konsumentów - Conference Board. Po takich danych wydawać by się mogło, że dolar powinien się osłabiać. Dane trafiły jednak na rynek w trakcie ruchu umacniającego dolara. W rezultacie do końca dnia dolar był w miarę stabilny względem euro.
Węgrzy nie zmieniają stóp procentowych
Wczoraj Bank Centralny Węgier kolejny raz nie zmienił stóp procentowych. Było to zgodne z oczekiwaniami analityków. Od września 2024 stopa procentowa w Budapeszcie znajduje się na poziomie 6,5 proc.. Jest to połowa wartości, którą Węgrzy mieli we wrześniu 2023 roku. Tak, kraj ten podniósł wówczas stopę procentową do 13 proc.. Powodem dla którego nie są obniżane stopy procentowe jest wyskok inflacji. Jeszcze w sierpniu inflacja wynosiła 3 proc., teraz mamy już 4,6 proc.. Przy tak szybko odbijającym wzroście cen obniżanie stóp procentowych nie wydaje się rozsądnym ruchem. Forint po decyzji delikatnie się umacniał, co może niby sugerować, że jednak część inwestorów liczyła na obniżkę. Z drugiej strony w tych godzinach zyskiwały również inne waluty tego regionu.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
15:45 – Kanada – decyzja w sprawie stóp procentowych.
Maciej Przygórzewski, główny analityk w InternetowyKantor.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje