
Zgodnie z oczekiwaniami
Zarówno wczorajsze, jak i dzisiejsze decyzje bankierów centralnych nie różniły się od prognoz analityków. W konsekwencji więcej ważą słowa wypowiadane podczas konferencji prasowych. Wczorajsza mowa szefa Fed przyczyniła się do umocnienia dolara. Mało kto jednak wierzy, że dziś prof. Adam Glapiński będzie równie łaskawy dla krajowej waluty.
Nieugięty Fed
Jeżeli ktokolwiek aktualnie szuka stabilności w Stanach Zjednoczonych, swoją uwagę powinien zwrócić w kierunku polityki monetarnej. Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami FOMC nie zmieniło kosztu pieniądza. Pozostał on w przedziale 4,25 proc.-4,50 proc.. Decyzja zgodna z prognozami nie wpłynęła na kurs amerykańskiej waluty. Ważniejsze natomiast okazały się słowa prezesa FED. Jerome Powell podczas wypowiedzi podkreślał ostatnie dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, wymieniając niskie bezrobocie, czy wyższe od oczekiwań zmiany zatrudnienia. Pod obserwacją pozostaje inflacja, która nie wiadomo jak ostatecznie zachowa się w aktualnych warunkach gospodarczych (niepewność celna). Jak widać, cierpliwość to cecha, którą Przewodniczący Rezerwy Federalnej ceni sobie najbardziej. Jego entuzjazmu zdecydowanie nie popiera prezydent USA. Trump jest zdegustowany za każdym razem, kiedy słyszy o braku redukcji kosztu pieniądza. Skutkiem jastrzębiej wypowiedzi Powella była zmiana oczekiwań cięć w Ameryce. Analitycy wyceniają dziś czerwcowe cięcie na niecałe 20 proc., jednocześnie przesuwając kolejną obniżkę na lipiec. Skutkiem jest umocnienie dolara. Kurs EUR/USD jeszcze przed decyzją oscylował przy 1,135 USD. Natomiast w czwartek o poranku już dwukrotnie zdążyliśmy przetestować wsparcie 1,127 USD.
RPP w dół
Zgodnie z oczekiwaniami zadecydowała także Rada Polityki Pieniężnej. Koszt pieniądza w Polsce zredukowano do 5,25 proc.. Sama decyzja, podobnie jak w przypadku FED, nie wpłynęła istotnie na notowania złotego. Większe emocje budzi konferencja prof. Adama Glapińskiego, która rozpocznie się o 15:00. W czasie jej trwania inwestorzy będą uważnie przysłuchiwać się każdemu słowu, które mogłoby zasugerować termin kolejnego cięcia. Do tej pory złoty ulega wpływom czynników zewnętrznych. Kurs EUR/PLN po godzinie 13:00 oscyluje przy 4,27 PLN. Kurs USD/PLN wzrósł od wczoraj do 3,78 PLN, w wyniku umocnienia dolara. Notowania CHF/PLN znajdują się w pobliżu 4,58 PLN. Silne wahnięcie widzimy na wykresie GBP/PLN, który po decyzji Banku Anglii wskazuje wartość powyżej 5,03 PLN.
Pozostałe decyzje
W czwartek zapadły decyzje monetarne w Szwecji, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Każda z nich była zgodna z prognozami. Zacznijmy od Wysp, gdzie obniżono stopy procentowe z 4,5 proc. do 4,25 proc.. Głosowanie nie było jednak jednomyślne. Dwóch z dziewięciu decydentów optowało za pozostawieniem kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie. Była to mniejszość, przeciwko siedmiu gołębim głosom, które zdecydowały o cięciu. Brak zmian odnotowano w Skandynawii. W Szwecji aktualny poziom stóp to 2,25 proc.. Dwa razy wyższy poziom obowiązuje w Norwegii. Powodem dwukrotnej różnicy jest jeszcze większa dysproporcja dynamiki cen. Szwedzki Riksbank konfrontuje się z inflacją na poziomie 0,3 proc. r/r. W tym samym czasie Norges Bank odnotowuje poziom 2,6 proc.. Dzisiejsze decyzje nie były kluczowe dla kursów SEK/PLN i NOK/PLN. W momencie pisania tekstu za korony płacimy kolejno 0,391 PLN i 0,365 PLN.
Dawid Górny, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.