QE w Europie najwcześniej w marcu
W czwartek, w oczekiwaniu na decyzję EBC eurodolar konsolidował się w okolicach najniższego od sierpnia 2012 roku poziomu 1,23. Rynek nie liczył na zmiany paramentów polityki monetarnej (stopy bez zmian na poziomie 0,05% w przypadku głównej stawki rynkowej), ale już głośno zastanawiał się nad możliwością poszerzenia wachlarza instrumentów wykorzystywanych przez EBC do podniesienia inflacji i pobudzenia gospodarki
EBC zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopy na niezmienionym poziomie. Podczas konferencji prasowej, prezes banku M. Draghi powiedział m.in., że bank na początku przyszłego roku będzie szczegółowo oceniał wyniki dotychczasowych działań podkreślając, że jest gotowy do użycia dodatkowych niekonwencjonalnych środków, jeśli zaszłaby taka potrzeba (w tym skup aktywów skarbowych). Ostatecznie może to oznaczać zmianę skali i tempa działań. W komunikacie EBC mocno wzmocniony został bowiem zapis dotyczący docelowego poziomu bilansu banku (powrót do poziomu około 3 bln EUR z początku 2012 r) - obecnie poziom ten jest już intencją, a nie jedynie wartością oczekiwaną.
Jednocześnie prezes M. Draghi wielokrotnie podkreślał problem wysokich realnych stóp procentowych, co może oznacza, że zanim nastąpi skup papierów skarbowych (klasyczne QE), wcześniej nabywane będą obligacje korporacyjne. Ze względu na nowy 6-tygodniowy cykl spotkań EBC w 2015 roku technicznie możliwe będzie już w styczniu (22.01) włączenie do programu wspierania obligacji korporacyjnych, a dopiero na następnych posiedzeniu w marcu (5.03) skarbowych. Taka intencja najprawdopodobniej też odczytana została przez rynek walutowy. Podczas konferencji prasowej prezesa M. Draghiego eurodolar ruszył w górę, zbliżając się do 1,246.
W kraju złoty początkowo tracił na wartości względem euro i dolara, podnosząc notowania EURPLN w okolice 4,168 podczas czwartkowej sesji europejskiej. Po południu nieznacznie nadrobił wcześniejsze straty, osłabiając euro do poziomu 4,152.
Ministerstwo Finansów odkupowało w czwartek obligacje serii WZ0115, PS0415 i OK0715. W zamian emitowane były PS0719, WZ0124 i DS0725. Wynik aukcji zamiany był zgodny z naszymi oczekiwaniami zarówno w odniesieniu do skali operacji jak i samej wyceny (prognozy i uzasadnienie zawarliśmy w raporcie specjalnym). Wynik aukcji będzie miał neutralny wpływ na rynek wtórny.
Większe znaczenie dla rynku stopy procentowej miało natomiast grudniowe posiedzenie EBC. Same zapowiedzi, że EBC dyskutuje wdrożenie programu skupu aktywów skarbowych i, że taką decyzję może podjąć na początku roku już nie wystarczają. Widać to było po reakcji rynku. Podczas konferencji prasowej obserwowaliśmy zarówno aprecjację wspólnej waluty jak i przecenę papierów skarbowych państw strefy euro. To pokazuje, że inwestorzy dyskontowali przed posiedzeniem znacznie więcej. W najbliższych tygodniach ryzyko spowolnienia europejskiej gospodarki, głębszego spadku inflacji w strefie euro i spadku sumy bilansowej EBC będą tworzyć naturalną presję na łagodzenie polityki pieniężnej. W tej sytuacji trudno oczekiwać silniejszej przeceny na rynku długu. Niemniej zachowawcza postawa EBC w krótkim okresie może jeszcze skutkować lekką przeceną niemieckich Bundów i w efekcie tworzyć presję na dłuższym końcu krzywej w Polsce.
Na krajowym rynku w perspektywie najbliższych tygodni, spodziewamy się utrzymania wysokiego prawdopodobieństwa obniżek stóp procentowych NBP. Spodziewamy się, że rynek wciąż będzie wyceniał dwie obniżki po 25 pb (łącznie o 50 pb). Spadło jednak prawdopodobieństwo głębszego poluzowania polityki pieniężnej. Bilans ryzyk przemawia za stabilizacją krótkiego końca krzywej dochodowości w Polsce do końca roku. Notowania instrumentów o dłuższych terminach wykupu, podobnie jak dotychczas, będą silniej determinowane trendami globalnymi.
W piątek w centrum naszej uwagi znajdą się miesięczne dane z rynku pracy w USA (raport non-farm payrolls) i ostateczne dane dot. PKB za 3Q14 dla strefy euro. Oczekujemy powrotu EURUSD do 1,23 i konsolidacji EURPLN na obecnych poziomach.