Sesja przebiegła spokojnie
Wczorajsza sesja przebiegała spokojnie, a GPW próbowała odzyskać korelację z rynkami otoczenia W trakcie notowań doszło jednak do obniżenia tegorocznych minimów, co przypomniało o obowiązującej korekcie spadkowej.
Skuteczniejsza obrona
Kontrakty rozpoczęły notowania od niewielkiego umocnienia, wykorzystując fiksing indeksu z dnia poprzedniego. Wkrótce rynek wrócił jednak do wytyczonego w piątek kierunku spadkowego, czemu towarzyszyło powolne osuwanie otoczenia. Kurs nadgryzł minima korekty, zatrzymując się na potencjalnym wsparciu technicznym przy 2520pkt. Tutaj losy sesji odmieniły się - spadki zostały zatrzymane, a popyt zmobilizował się do wyprowadzenia kontrującego odbicia. Jego przebieg zarówno pod względem dynamiki, jak i wolumenu nie był może imponujący, ale wcześniejsze straty udało się zniwelować, kończąc dzień nawet na niewielkim plusie (2535pkt.)
Świat się trzyma
Tym razem nie przesadziliśmy z pesymizmem i GPW falowała zgodnie z globalnym rytmem. Początkowe wahanie Europy było odpowiedzią na ujemny poniedziałkowy wynik na Wall Street, a finalne podciągnięcie rozgrywało się równolegle na wszystkich rynkach. Optymizm nie wygasł nawet po rozczarowującym odczycie indeksu zaufania amerykańskich konsumentów (58,6 wobec prognozowanych 64). Na głównych parkietach świata nadal nie widać chęci do realizacji zysków.
U nas proces ten trwa już od pewnego czasu i wczorajsza sesja nie przyniosła sygnałów sugerujących jego zakończenie. Malejący wraz z cenami wolumen umacnia wprawdzie korekcyjny charakter spadków, ale o ich końcu to jeszcze nie przesądza. Podobnie jak obrona wsparcia i dolny cień wczorajszej świecy. Poprawa krótkoterminowych wskazań technicznych wymaga potwierdzonego obrotem przebudzenia popytu, które doprowadzi do wyrysowania formacji odwrócenia lub wybicia ze spadkowego kanału i przełamania kluczowego oporu na wysokości 2610pkt.
Do tego czasu nastawienie do krótkiej perspektywy jest negatywne, co oznacza duże prawdopodobieństwo kontynuacji przeceny. Realnym scenariuszem jest zejście rynku do poziomu 2480pkt., przy którym dwie spadkowe fale korekty zrównałyby się długością, co mogłoby już wyczerpać jej potencjał. Tym bardziej, że popyt mobilizować będzie też przebiegająca tam linia trendu wzrostowego.
Pekao w centrum uwagi
Biorąc pod uwagę pozytywny klimat na świecie (nowe rekordy w Stanach i zieleń rynków azjatyckich) dzisiejszą sesję powinniśmy rozpocząć na plusie. Problemem będzie Pekao, którego kurs obciążony będzie wystawieniem na sprzedaż pakietu akcji przez UniCredit.
Dla przebiegu notowań i końcowego rezultatu ważne może być zachowanie rynku względem potwierdzonego wczoraj wsparcia przy 2520pkt. Jego obrona daje popytowi ma szanse na wykreowanie odbicia. Wstępem powinno być przekroczenie poziomu 2545pkt. Wtedy prawdopodobne będzie rozwinięcie odreagowania sięgającego do strefy oporu na wysokości 2565-2575pkt. (połowa piątkowej świecy i podstawa niedawnej konsolidacji).
Trwałe zejście poniżej 2520pkt. będzie krokiem w kierunku szybkiego rozwinięciu korekty. Następne potencjalne wsparcia wyznacza granica kanału cenowy (ok. 2500pkt.) i, przede wszystkim, okolice poziomu 2480pkt.