Analizy

Im słabszy dolar, tym silniejszy złoty

źródło: Monika Krzywda, analityczka AKCENTY, instytucji płatniczej rozliczającej płatności walutowe eksporterów i importerów

  • Opublikowano: 1 kwietnia 2016, 15:02

  • Powiększ tekst

Wtorkowe wystąpienie szefowej FEDu, Janet Yellen wywołało w tym tygodniu małe zamieszanie na dolarze.

Yellen zapowiedziała, że w związku z aktualną sytuacją globalną oraz spowolnieniem w amerykańskim eksporcie i przemyśle (którego przyczyn doszukuje się w wysokim kursie USD) FED będzie ostrożny w zmianach dotyczących stóp procentowych. Komunikat szefowej FED wywołał przesunięcie rynkowego terminu drugiej (od czasu kryzysu finansowego w 2007 r.) podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych na koniec bieżącego roku oraz spadki na głównej parze walutowej.

Nie pomogły gołębie wypowiedzi członka EBC, Villeroya de Galhau'a ani spekulacje dotyczące "helicopter money". Kurs EURUSD wrócił na prawie półroczne maksima w okolice 1,14 USD/EUR, a USDPLN na półroczne minima w okolice 3,72 PLN/USD.

Wzrostom wartości wspólnej waluty europejskiej na eurodolarze towarzyszyła aprecjacja pary EURPLN, która w środę była notowana na poziomie 4,27 PLN/EUR (czyli na tygodniowych maksimach). Jednak już w czwartek doszło do całkowitego odreagowania tych wzrostów, co należy przypisać zwiększeniu zainteresowania walutami rynków wschodzących w związku z wtorkowym komunikatem szefowej FED. Ostatnie dni pokazały zatem, że do łask powróciła zasada ujemnej korelacji dolara z polskim złotym, tzn. im słabszy dolar, tym silniejsza waluta krajowa.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych