Analizy

Kampania Hillary Clinton na Florydzie, fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA
Kampania Hillary Clinton na Florydzie, fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA

Maleje przewaga Clinton, na rynkach nerwowo

źródło: Roman Przasnyski, Główny Analityk GERDA BROKER

  • Opublikowano: 2 listopada 2016, 11:23

  • Powiększ tekst

Zmniejszająca się sondażowa przewaga Hillary Clinton nad Donaldem Trumpem wyraźnie zaniepokoiła inwestorów. Zniżkują indeksy giełdowe, tracą waluty najbardziej wrażliwe na zawirowania, w tym szczególnie meksykańskie peso. W górę idą notowania złota i franka szwajcarskiego, sygnalizując ucieczkę kapitału do bezpiecznych przystani.

Na tydzień przed datą wyborów w Stanach Zjednoczonych sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana. Na ostatniej prostej kampania obojga kandydatów staje się jeszcze bardziej burzliwa, a wzajemne zarzuty coraz cięższe. Decyzja o ponownym wszczęciu przez FBI śledztwa w sprawie używania przez Hillary Clinton prywatnych serwerów do służbowej korespondencji oraz podejrzenia dotyczące wycieku pytań w debacie prezydenckiej, doprowadziły do zniwelowania jej przewagi nad Donaldem Trumpem, a niektóre najnowsze sondaże tego ostatniego wskazują jako prawdopodobnego zwycięzcę wyścigu o prezydenturę. Nie zaszkodziły mu nawet powtarzające się i coraz poważniejsze oskarżenia o niejasne kontakty z Rosjanami, które mogą być łączone z podejrzeniami o próby wpływania rosyjskich służb na wynik amerykańskich wyborów.

Publikacja sondaży była jednym z głównych powodów wtorkowego spadku indeksów na nowojorskim parkiecie. S&P500 w najgorszym momencie tracił 1,3 proc., schodząc poniżej ważnego poziomu 2100 punktów. Choć sesję zakończył zniżką o 0,7 proc., punkt wyjścia przed kolejnymi dniami pozostałymi do głosowania, jest zdecydowanie niekorzystny, a niepokój może rozprzestrzenić się na pozostałe światowe giełdy. Poza brazylijską walutą, której notowania poszły we wtorek w dół o 2 proc., najmocniej na wartości traciło meksykańskie peso, które ze względu na antyimigracyjną retorykę Donalda Trumpa najbardziej nerwowo reaguje na wszelkie oznaki sygnalizujące możliwość zwycięstwa kandydata Republikanów. Oprócz tego silnie zniżkowały także kursy walut Namibii i RPA oraz tureckiej liry. Dolar osłabił się wobec euro o ponad 1 proc., a wspólna waluta była wyceniania na 1,1 dolara, o prawie 3 centy wyżej niż w poniedziałek.

Na rynku złota niepokój związany z wynikiem amerykańskich wyborów przeważał nad niekorzystnym dla tego metalu rosnącym przekonaniem o grudniowej podwyżce stóp procentowych przez Fed. We wtorek notowania kruszcu poszły w górę o 1 proc., osiągając poziom 1290 dolarów, najwyższy od miesiąca. O ucieczce kapitału do aktywów uznawanych za bezpieczne przystanie, świadczy także najbardziej dynamiczne od czerwca umocnienie się szwajcarskiej waluty, sięgające 1,4 proc.

W najbliższej przyszłości trzeba się więc liczyć ze zwiększoną nerwowością na rynkach finansowych oraz dużą zmiennością notowań, które apogeum osiągną w przyszłym tygodniu, w dniu głosowania i po opublikowaniu wyniku wyborów. W przypadku zwycięstwa Hillary Clinton niemal pewne będzie gwałtowne odreagowanie i kilkudniowa euforia. Z kolei wygrana Donalda Trumpa będzie skutkować mocną przeceną. Nie można też wykluczyć scenariusza podobnego do tego, z którym mieliśmy do czynienia w 2000 r., gdy o wyborze George’a Busha zdecydował werdykt amerykańskiego Sądu Najwyższego (po 36 dniach od daty głosowania). Donald Trump już zapowiedział, że w przypadku przegranej będzie kwestionował wynik wyborów. Oznaczałoby to przedłużenie okresu perturbacji rynkowych nawet o kilka tygodni.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych