Nadrabiamy zaległości względem świata
Za nami trzecia bardzo dobra sesja w wykonaniu warszawskiego parkietu. Podobniej, jak to miało miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia, również wczoraj kupujący przede wszystkim zainteresowani byli największymi spółkami GPW, co ostatecznie przełożyło się bardzo wysoką dzienną stopę zwrotu indeksu WIG20 na poziomie 2,95%. Perspektywy na kolejne dni pozostają pozytywne, choć w okolicy 2.630 pkt. dla WIG20 (tegoroczne maksimum) może pojawić się chęć do realizacji zysków.
Zaskakująca szybkość
Sposób, w jaki byki rozprawiły się ze spadkową korektą z pierwszej połowy listopada br. jest imponujący. W trakcie zaledwie trzech sesji indeks WIG20 przemierzył odległość z poziomu 2.468 pkt. do 2.622 pkt. (+6,24%). Na wykresie dziennym odnotowujemy nowe maksimum cenowe i równocześnie podejście pod tegoroczny szczyt w okolicy 2.630 pkt. W obliczu istotnej bariery podażowej, już w dniu dzisiejszym może dojść do krótkoterminowej realizacji zysków, jednak perspektywy średnioterminowe naszego rynku powinny pozostać pozytywne.
We wczorajszej aprecjacji indeksu największych spółek udział brały zarówno spółki paliwowe, które wiodły prym pod koniec ubiegłego tygodnia, jak również sektor bankowy. Spośród instytucji finansowych najbardziej wyróżnił się kurs PZU, zyskując blisko 5%, wyznaczył nowe historyczne maksimum cenowe. W przypadku indeksu WIG najważniejszym zadaniem byków będzie utrzymanie głównego barometru naszej giełdy powyżej poziomu 54,5 tys. pkt. Głębsze cofnięcie może wywołać korektę podobną to tej obserwowanej w pierwszej połowie listopada br. Jednak cały czas średnioterminowy trend wzrostowy pozostaje niezagrożony.
Na Zachodzie nieco słabiej, jednak trendy utrzymane
Warszawski parkiet w dniu wczorajszym pozytywnie wypadł na tle rynków europejskich. Wprawdzie giełda naszych zachodnich sąsiadów również ustanowiła nowe maksima cenowe, jednak handel na tamtejszym rynku przebiegł zdecydowanie bardziej spokojnie. Indeks DAX uporał z poziomem 9.200 pkt. kontynuując wzrosty w pierwszej fazie poniedziałkowej sesji. Później jednak pojawiła się chęć do realizacji zysków. Handel odbył się przy braku publikacji ważnych danych makro. Natomiast w dniu dzisiejszym inwestorzy wsłuchiwali będą się w słowa publicznych wystąpień członków Europejskiego Banku Centralnego.
Reforma OFE wkracza w decydującą fazę
Dzisiaj rząd zajmie się projektem zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Najważniejsza kwestia związana z koniunkturą na GPW dotyczy tzw. limitów inwestycji funduszy w akcje. Rząd prawdopodobnie będzie starał się przeforsować, aby OFE obowiązywał limit 75 proc. inwestycji w akcje w 2014 r. W kolejnych latach limit ten będzie jednak obniżany, stopniowo do 55 proc. do końca 2015 r., 35 proc. do końca 2016 r. i 15 proc. do 2017 r. Można, zatem przypuszczać, iż zarządzający chcąc uniknąć zbytniego eksponowania wyceny jednostki zależnie od koniunktury na GPW, będą stopniowo poszukiwali innych form, lub rynków atrakcyjnych dla inwestycji. Wcześniejsze propozycje zakładały 75-proc. limit, który miałby obowiązywać przez dwa lata.