Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

GPW doprasza się korekty

źródło: ING Securities

  • Opublikowano: 3 grudnia 2013, 09:42

    Aktualizacja: 3 grudnia 2013, 11:39

  • Powiększ tekst

Brak zdecydowania kupujących i przechodząca przez wybrane papiery korekta spadkowa, ostatecznie spowodowała większy spadek wartości głównych indeksów GPW. Od początku wczorajszej sesji podaż widoczna była w segmencie mid caps. Jednak na koniec sesji największy spadek odnotował indeks mierzący koniunkturę wśród blue chips.

Rosną obawy przed cofnięciem na Wall Street

Wystarczyło niewielkie zawahanie indeksów giełdy amerykańskiej podczas skróconej piątkowej sesji ubiegłego tygodnia, aby spowodować spadkowy początek notowań na GPW. Zachowanie krajowych indeksów w kolejnych minutach wczorajszej sesji wskazywało, iż inwestorzy są mocno wyczuleni na nawet najdrobniejsze ruchy indeksów w Europie Zachodniej, a przede wszystkim kontraktów terminowych na barometry Wall Street. W tej atmosferze tylko kwestią czasu było większe tąpnięcie, tym bardziej, że już od kilku dni na wybranych walorach szerokiego rynku pojawiła się chęć do bardziej znaczącej realizacji zysków (np. Monnari, CCC, czy Vistula). Fatalnie nasz rynek zaprezentował się w drugiej połowie sesji. Sygnał do pogłębienia spadkowej korekty wysłały duże spółki. Słabą sesję zaliczył sektor finansowy, w tym zarówno największe banki (PKO BP i Pekao S.A.), jak i instytucje o nieco mniejszej kapitalizacji tj. BZ WBK, czy mBank. Presji sprzedających nie wytrzymał odradzający się ostatnio sektor paliwowy. W najtrudniejszej sytuacji znajdują się natomiast akcjonariusze KGHM. Kurs spółki już drugi raz w przeciągu nieco ponad dwóch tygodni schodzi w okolice głównej długoterminowej linii trendu wzrostowego (obecnie okolice 115,0-117,0 zł). Powstrzymaniu narastającej presji strony podażowej nie pomagają coraz częściej pojawiające się opinie zarządu dotyczące spodziewanego wzrostu popytu na miedź najpóźniej w 2015 r.

WIG20 jednak poniżej 2.550 pkt.

Dokonana przecena indeksu WIG20 sprowadziła barometr największych spółek GPW poniżej poziomu 2.550 pkt. Taki scenariusz nie jest większą niespodzianką dla graczy, jednak z pewnością komplikuje popytowi scenariusz kontynuacji trendu wzrostowego. Kupujący, aby myśleć o pozytywnej końcówce roku, musieliby bowiem obecnie podnieść notowania WIG20 ponownie powyżej wspomnianego poziomu 2.550 pkt. W przeciwnym wypadku niedźwiedzie mogą na dłuższy okres czasu zagościć się w przedziale 2.480-2.550 pkt. Odnotowujemy, bowiem sygnał złamania trzymiesięcznej linii trendu wzrostowego, co nastąpiło po wcześniejszych negatywnych dywergencjach na krzywej MACD.

Co dalej z WIGiem?

Wczoraj opublikowana została kolejna statystyka makro, świadcząca o tym, iż polska gospodarka powróciła na tory umiarkowanego wzrostu gospodarczego. Indeks aktywności przemysłu PMI za listopad wzrósł kolejny miesiąc i wynosi obecnie 54,4 pkt., wobec 53,4 pkt. w październiku i prognozy na poziomie 53,6 pkt. Tymczasem od indeks WIG w okresie ostatnich 18 miesięcy przemierzył odległość z poziomu 37,0 tys. pkt. do 55,0 tys. pkt. i napotkał na nieco większą aktywność strony podażowej. Po wczorajszej sesji sytuacja techniczna WIGu nieco się skomplikowała. Przełamane wsparcie na poziomie 54,5 tys. pkt. otworzyło drogę do rozwinięcia większej spadkowej korekty. Z pewnością jednak GPW będzie czekała na dalszy rozwój wydarzeń na Wall Street oraz w Europie Zachodniej. Krajowe byki już dzisiaj mogą spróbować swoich sił w obronie kolejnej ważnej bariery związanej z wewnętrzną linią trendu wzrostowego (ok. 53,8 tys. pkt.).

 

 

-----------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------

Szukasz pomysłu na oryginalny prezent?

Zajrzyj tutaj: wSklepiku.pl

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych