Analizy

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Pelosi i Wall Street wciąż mają nadzieję

Kamil Cisowski Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 21 października 2020, 10:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Rynki europejskie rozpoczynały wtorkową sesję pod kreską właściwie bez wyjątków, natomiast jej dalszy ciąg był mocno zróżnicowany.

Już w pierwszych godzinach handlu rozpoczęło się odbicie, które było kontynuowane m.in. we Włoszech i Hiszpanii, natomiast szybko zakwestionowane w Niemczech. Finalnie najsłabszy spośród głównych indeksów DAX stracił 0,9%, znajdując się pod presją m.in. pod wpływem wybijającego się dołem z niemal czteromiesięcznej konsolidacji SAP, najsilniejszy IBEX zyskał 1,0%.

WIG20 zyskał 0,5%, mWIG40 1,0%, a sWIG80 0,6%, co plasowało Polskę wczoraj w europejskiej czołówce. Gwiazdą sesji było PGNiG rosnące 8,1% po szacunkowych wynikach za 3Q2020. Wciąż dobrze radzi sobie KGHM, który zyskał 2,6% i może kontynuować wzrosty w najbliższych dniach – ceny miedzi na wtorkowym zamknięciu w USA osiągnęły dwuletnie maksima. Krok po kroku do swoich dotychczasowych rekordów zbliża się Allegro, którego notowania rosły o 1,9%. Dobra kondycja mWIG-u to zasługa przede wszystkim Budimexu, Asseco i Kętów. Kontrakty futures w USA od rana wskazywały na potencjalne odbicie, a w trakcie sesji wydawało się, że istnieje potencjał, by wymazać niemal całe poniedziałkowe straty na Wall Street. Na finiszu dnia indeksy się jednak wyraźnie skorygowały, S&P500 zyskało 0,5%, a NASDAQ 0,3%. N. Pelosi i S. Mnuchin nie doszli do porozumienia, kolejny teoretyczny deadline minął, natomiast przedstawicielka Demokratów od razu poinformowała, że rozmowy na temat pakietu fiskalnego będą kontynuowane. Rynki akcji najwyraźniej wierzą w powodzenie negocjacji bo Azja wyraźnie dziś rośnie, a kontrakty futures sugerują zwyżki na europejskim otwarciu i dobrą sesję w USA.

Przeszkodą wciąż pozostają republikańscy senatorzy, natomiast faktem jest, że Demokraci w ostatnich dniach mają powody, by zastanowić się, czy warto czekać na wynik wyborów. Notowania prezydenta Trumpa i GOP w kilku kluczowych stanach wyraźnie się poprawiły, a choć Biden wciąż ma wyraźną przewagę, co najmniej Floryda i Północna Karolina nie wydają się poza zasięgiem urzędującego prezydenta. Uzyskanie większości w Senacie staje pod wyraźnym znakiem zapytania, a w scenariuszu, w którym dochodzi do zmiany prezydenta negocjacje międzypartyjne mogą być w listopadzie znacznie trudniejsze niż obecnie.

Rynek nie przejął się na razie słabym startem sezonu wynikowego w sektorze technologicznym, natomiast warto zwrócić uwagę, że po publikacji raportu IBM tracił wczoraj 6,5%, natomiast notowania Netflixa po godzinach spadały o 5,7%. Liczba subskrybentów zwiększyła się w 3Q2020 o skromne 2,2%, wyraźnie poniżej 3,3 mln przewidywanych przez analityków, czy nawet forward guidance przedstawionego w lipcu.

Kamil Cisowski

Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze