Brexitowe nagłówki szarpią kursem funta
Kolejny wyznaczony deadline na osiągnięcie porozumienia Wielkiej Brytanii z UE minął, negocjacje jednak trwają. W najbliższych dniach oczekujemy dalszych wieści na ten temat, a także ważnych danych makro ze strefy euro
W tym tygodniu kluczową kwestią w kontekście ryzyka rynkowego pozostaną negocjacje brexitowe. Grudniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej, którego wynik poznamy w środę, będzie również istotne dla rynku, chociaż w jego kontekście nie oczekuje się zmian w polityce monetarnej. W tym tygodniu czeka nas też dość dużo ważnych publikacji ze strefy euro, w tym grudniowe odczyty PMI, które poznamy w środę, i dane o inflacji, które zostaną opublikowane w czwartek.
PLN
Polski złoty zakończył miniony tydzień umocnieniem. Wpisywało się ono w zachowanie walut regionu. Ostatni tydzień nie przyniósł specjalnie istotnych wieści z Polski. Pozytywną informacją było to, że Polska i Węgry ostatecznie porzuciły wetowanie unijnego budżetu, odblokowując też fundusz odbudowy. Rynek jednak nie spodziewał się innego scenariusza, stąd też trudno z tym wiązać umocnienie polskiej waluty. Ten tydzień przyniesie sporo danych z Polski, które pozwolą wstępnie ocenić kondycję gospodarki w połowie ostatniego kwartału tego roku. Szczególną uwagę warto zwrócić na piątkowe dane o produkcji przemysłowej, jednak nie powinny one mieć istotnego znaczenia dla kursu walutowego w krótkim terminie.
EUR
Losy porozumienia brexitowego nadal się ważą, państwom członkowskim jednak udało się przyjąć budżet i otworzyć drogę funduszowi odbudowy UE. Przezwyciężyły one wcześniejszą opozycję ze strony Polski i Węgier dotyczącą powiązania finansów z praworządnością. Grudniowe posiedzenie EBC dla rynku walutowego okazało się mniej istotne, niż można było zakładać. Choć rozszerzenie pandemicznego programu skupu aktywów i operacji pomocowych dla banków było oczekiwane, tak jednak naszym zdaniem komentarze Lagarde wyrażające obawy o siłę euro i wpływ tejże siły na inflację były ważniejsze, niż uznały rynki.
Bieżący tydzień będzie istotny. Przed nami bowiem zarówno publikacja wstępnych odczytów PMI, jak i inflacji w grudniu. W krótkim terminie kurs euro w relacji do głównych walut może reagować na rozczarowanie w kontekście któregokolwiek z tych odczytów, zwłaszcza biorąc pod uwagę skalę ostatnich wzrostów i pozycjonowanie rynku, który mocno wierzy w euro.
USD
Wygląda na to, że dolar amerykański stabilizuje się po półrocznym okresie deprecjacji w relacji do kluczowych walut. Paradoksalnie nadchodzi to w momencie, w którym napływające dane z gospodarki USA okazują się gorsze – w minionym tygodniu rozczarowały cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Obecnie kierujemy wzrok na ostatnie w tym roku posiedzenie Rezerwy Federalnej. Inwestorzy nie przewidują zmian w polityce monetarnej, a ich uwaga skupi się raczej na projekcjach ekonomicznych FOMC, oczekiwaniach dotyczących polityki pieniężnej podsumowanych w „dot plocie” i tonie komunikacji prezesa Powella podczas konferencji prasowej po posiedzeniu.
Mniej przewidywalny jest za to wynik rozmów pomiędzy Demokratami i Republikanami na temat nowego pakietu fiskalnego. Ciągle jednak oczekujemy, że stronom uda się osiągnąć porozumienie w tym kontekście, szczególnie biorąc pod uwagę sygnały o pewnej słabości amerykańskiej gospodarki wyłaniające się z danych w ostatnich kilku tygodniach.
GBP
Negatywne nagłówki z negocjacji między Wielką Brytanią a Unią Europejską w minionym tygodniu szkodziły brytyjskiej walucie. W weekend Boris Johnson i Ursula von der Leyen zgodzili się na wydłużenie niedzielnego deadline’u. Pojawiły się doniesienia, że porozumienie jest bliskie, jednak po tych informacjach funt odrobił zaledwie część strat z poprzedniego tygodnia.
Różnice dotyczą kluczowej kwestii równych szans (level playing field). W uproszczeniu chodzi o to, żeby Wielka Brytania nie pogorszyła swoich standardów dotyczących środowiska i praw pracowniczych, żeby móc lepiej konkurować z UE. Jeśli dojdzie do zgody, sądzimy, że druga z istotnych kwestii spornych, dotycząca praw połowowych, nie powinna doprowadzić do załamania negocjacji. Stąd spodziewamy się, że porozumienie zostanie niedługo osiągnięte, a handel brytyjską walutą przed końcem roku będzie się charakteryzować optymizmem.
CHF
Frank szwajcarski był jedną z lepiej radzących sobie walut G10 w zeszłym tygodniu. Para EUR/CHF zakończyła tydzień poniżej kluczowego poziomu 1,08. Frank nadal radzi sobie lepiej niż inne waluty safe haven. Jego zmienność jednak pozostaje niska, nie obserwujemy bowiem nagłych zmian sentymentu.
Ostatnimi czasy nie docierało do nas zbyt wiele wieści ze Szwajcarii, niemniej w tym tygodniu kraj skupi na sobie większą uwagę, a to za sprawą czwartkowego posiedzenia Szwajcarskiego Banku Narodowego. Stopy procentowe z pewnością pozostaną niezmienione. Spodziewamy się, że SNB podkreśli, że kluczowym narzędziem polityki monetarnej pozostają interwencje na rynku walutowym. Sama potrzeba tego typu działań jednak zdaje się być obecnie ograniczona, biorąc pod uwagę ostatnie zmiany na rynku FX. Dodatkowo zwrócimy uwagę, czy zaktualizowana warunkowa projekcja inflacji pokaże istotne zmiany w relacji do wrześniowej. Niemniej w przewidywalnej przyszłości wzrost stóp procentowych w Szwajcarii wydaje się zupełnie nieprawdopodobny.