Analizy

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Inauguracja marzeń

Kamil Cisowski Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 21 stycznia 2021, 10:30

  • 0
  • Powiększ tekst

Wczorajszy dzień, zdominowany przez temat inauguracji nowego prezydenta USA, nie mógł zapewne z jego perspektywy potoczyć się lepiej, choć na Starym Kontynencie sesja pozostawiała lekki niedosyt.

Główne indeksy europejskie zyskiwały od 0,1% (IBEX) do 0,9% (FTSE MiB), w Warszawie WIG20 wzrósł o 0,3% po dużych turbulencjach, a mWIG40 stracił nawet 0,5%. Inwestorzy indywidualni ewidentnie rozpoczęli szturm na akcje JSW, które zyskiwało kolejne 5,7%, ale sektor energetyczny raczej się lekko korygował. Wiadomo było po wynikach Netflixa, że dzień będzie lepszy dla spółek wzrostowych, ale o ile CD Projekt zyskał 1,8%, Allegro straciło tyle samo, zamykając tabelę indeksu i znajdując się już 13% poniżej poziomów z początku stycznia. Sentyment jest wyraźnie negatywny i odmienić go mogą chyba tylko wyniki za 4Q2020. Głównymi winnymi słabości mWIG40 był robiący przystanek po ogromnych zwyżkach Budimex, banki i Mercator, tracący 6,5%.

S&P500 wzrosło o 1,4%, a NASDAQ o 2,0%, formalnie czyniąc okres między wyborem a objęciem urzędu przez nowego prezydenta najlepszym w historii i to pomimo faktu, że w przeszłości to reelekcje statystycznie budziły większy optymizm rynku. Oczekiwania są ogromne, a wyzwania nie mniejsze – jeżeli pomimo wieku Joe Biden miałby pełnić urząd przez dwie kadencje, będzie zapewne prezydentem, za czasów którego USA utracą pozycję największej gospodarki na świecie na rzecz Chin, a pozycja dolara jako podstawy światowego systemu finansowego zostanie częściowo podważona. Tymczasem jednak na świecie panuje optymizm związany z szybkim odwracaniem zarządzeń w polityce klimatycznej i imigracyjnej prezydenta Trumpa, a przede wszystkim perspektywą dalszych, dwubilionowych wydatków fiskalnych.

W krótkim terminie dla podtrzymania dobrych nastrojów istotne jest przede wszystkim, by dolar uformował podwójne dno i powrócił do nawet powolnej deprecjacji, a ewentualny dalszy wzrost rentowności na długim końcu krzywej amerykańskich obligacji skarbowych przebiegał spokojniej niż na początku roku. Tematem, który warto zasygnalizować są pierwsze wątpliwości co do skuteczności szczepionek wobec nowych odmian koronawirusa, narastające po badaniu szczepu południowoafrykańskiego. Dzisiejsze posiedzenie EBC niemal na pewno nie przyniesie żadnych zmian w polityce monetarnej, ale warto zwracać uwagę na ewentualne zmiany prognoz gospodarczych dla Europy, ujemne ryzyka ewidentnie zyskały na sile od grudnia. Bloomberg zwraca również uwagę, że o ile dzień był doskonały dla sektora technologicznego, a Netflix pociągnął za sobą spółki FAAMG, problem z kontynuacją wzrostów zaczęła mieć branża półprzewodników, oddalona od swojej 200-dniowej średniej kroczącej najbardziej od czasów bańki internetowej.

Kamil Cisowski

Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze