Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Ostrożność nadal uzasadniona

źródło: ING Securities

  • Opublikowano: 20 grudnia 2013, 12:04

  • 0
  • Powiększ tekst

W fatalnych nastrojach zakończyli wczorajszą sesję inwestorzy z GPW. Na wartości straciły wszystkie główne indeksy, choć początek notowań zupełnie nie zapowiadał takiego obrotu sprawy. Potwierdziły się zatem nasze obawy, iż siła spadkowej korekty nakazuje zachowanie szczególnej ostrożności podczas podejmowania prób łapania przecenionych akcji.

Poziom 2.400 pkt. na tą chwilę za wysoki dla WIG20

Mini euforia Wall Street po środowej decyzji FEDu wywołała poruszenie wśród europejskich byków. Wzrosty czwartkowego poranka były tylko kwestią skali. Z zadania tego dobrze wywiązała się giełda niemiecka, gdzie indeks DAX zyskał ponad 1,5%. Duże obawy można było natomiast mieć z tym jak w obliczu trwającej spadkowej korekty, zaprezentuje się krajowa GPW. Jak się później okazało, nasz rynek w dalszym ciągu nie jest dysponowany do kreowania większego odreagowania w górę. Czwartkowa sesja miała fatalny przebieg. Po dość dobrym otwarciu zarówno indeksu dużych spółek, jak i segmentu mid i small caps, kolejne godziny upłynęły na stopniowym obsuwaniu w dół. Niewielkim zawahaniem indeks WIG20 zasygnalizował jedynie skromną próbę obrony poziomu 2.400 pkt. Natomiast zejście poniżej tej psychologicznej wartości uwolniło kolejne pokłady pesymizmu. Z technicznego punktu widzenia nadal można jednak zakładać, iż próby zepchnięcia indeksu WIG20 w strefę 2.350-2.400 pkt. będą kończyły się kontratakiem ze strony kupujących. Większy popyt jest najwyraźniej cierpliwy i wyczekuje na dobrą okazję do zajęcia krótkoterminowych pozycji. Jak na razie jednak wczorajszy wysoki czarny korpus na wykresie świecowym dziennym nie nastraja większym optymizmem. Podobnie przedstawia się sytuacja na indeksie WIG. Jak na razie zasadna jest nadzieja związana z istotą psychologicznego wsparcia na poziomie 50,0 tys. pkt.

Co z segmentem mid i small caps?

Dwie ostatnie sesje na GPW przypomniały o wciąż dużej atrakcyjności małych i średnich spółek w zestawieniu z postępującym ożywieniem gospodarczym. Wczoraj odbicie w górę kontynuowane było w pierwszej połowie sesji. Później jednak podaż zdecydowanie dominowała. Jeśli spojrzeć na wykres indeksu mWIG40 to sytuacja techniczna nadal nie zachęca do inwestycji. W listopadzie bowiem zbudowana została potencjalna formacja podwójnego szczytu z linią szyi w strefie 3.350-3.400 pkt. Sygnał wybicia w dół z tego układu został wygenerowany w ten poniedziałek. Można zatem założyć, iż dopóki mWIG40 znajduje się poniżej wspomnianej strefy 3.350-3.400 pkt., bezpiecznej jest pozostawać poza rynkiem. Dodatkowo niepokoić może fakt przełamania ośmiomiesięcznej linii trendu wzrostowego, która przebiega na poziomie 3.350 pkt.

Dow Jones powyżej ważnego poziomu 15,7 tys. pkt.

Decyzja FEDu o częściowym ograniczeniu skupu aktywów nie stanowiła większego zaskoczenia dla inwestorów z Wall Street. Rynek odreagował przecenę z pierwszej połowy grudnia br. Jak na razie trend wzrostowy za Oceanem ma się dobrze. Bieżący stan gospodarki nie jest jednak całkiem jednoznaczny, co potwierdzają np. wczorajsze dane makro. Okazało się bowiem, iż w ubiegłym tygodniu doszło do nieoczekiwanego wzrostu liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (379 tys., wobec prognozy na poziomie 334 tys.). Słabiej wypadła również listopadowa sprzedaż domów na rynku wtórnym (-4,3%).

Powiązane tematy

Komentarze