Informacje

Łotewscy żołnierze i komisarz UE  / autor: PAP/EPA
Łotewscy żołnierze i komisarz UE / autor: PAP/EPA

KE: nie możemy okazać słabości wobec Łukaszenki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 września 2021, 15:19

  • Powiększ tekst

Nie możemy okazać słabości wobec Alaksandra Łukaszenki, bo to wykorzysta i posunie się dalej - oświadczyła w środę na konferencji prasowej w Brukseli komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson, komentując kryzys migracyjny wywołany przez Mińsk na granicy z Polską, Litwą i Łotwą

To co widzimy, to desperacja Łukaszenki. Został zraniony sankcjami gospodarczymi, które UE na niego nałożyła. Jest zdesperowany i próbuje zdestabilizować Unię poprzez sprowadzanie migrantów i wypychanie ich do UE” - podkreśliła Johansson.

Pamiętajmy: Białoruś nie jest krajem borykającym się z presją migracyjną. To co się dzieje, to również sposób Łukaszenki na zarabianie pieniędzy. Zaprasza on do siebie ludzi, których stać na zapłacenie około 10 tys. euro za cała podróż i (…) ich oszukuje. Najpierw, kiedy przyjeżdżają, to zatrzymują się w bardzo ładnym hotelu w Mińsku, a potem są przerzucani na granicę. Nie wpuszcza się ich jednak do UE, bo nie da się tak po prostu przyjść do UE. Państwa członkowskie mają prawo i obowiązek ochrony granic - dodała komisarz.

Zaapelowała też o jedność Unii Europejskiej wobec działań białoruskiego reżimu.

Nie możemy być słabi wobec Łukaszenki i tego co robi. Bo podejmie następne kroki. Jestem o tym przekonana. Jest zdesperowany, a my powinniśmy mieć silną odpowiedź” - podkreśliła.

Wtórował jej obecny na tej samej konferencji prasowej wiceszef KE Margaritis Schinas.

Muszę to powiedzieć bardzo dobitnie: ci którzy próbują testować jedność Europy, instrumentalizując ludzkie cierpienie i migrację, będą rozczarowani. Nasze granice zewnętrzne są granicami Europy i są naszą wspólną odpowiedzialnością - oświadczył.

Czytaj też: Łukaszenka: Nasi sąsiedzi wybrali politykę konfrontacji

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych