Kanclerz Niemiec: konieczne może być obowiązkowe szczepienie
Kanclerz Olaf Scholz powiedział, że wskaźnik szczepień w kraju wciąż nie jest jeszcze wystarczająco wysoki. „Początkowo wierzyłem, że wszyscy obywatele będą przekonani co do tego, że zaszczepienie się jest ważne. Ponieważ tak się nie stało, konieczne może być obowiązkowe szczepienie” – podkreślił w wywiadzie udzielonym w środę wieczorem w stacji ARD
Scholz zapowiedział, że jego rząd będzie działać szybko i zdecydowanie wobec kryzysu wywołanego pandemią. Szczepienia przeciw Covid-19 są konieczne, aby chronić wszystkich, stwierdził.
Osoby niezaszczepione będą teraz zobowiązane do przestrzegania „daleko idących ograniczeń, mających na celu ochronę całej populacji”. Scholz podkreślił, że nie widzi w związku z tym podziału społeczeństwa.
Ponieważ głośna mniejszość zachowuje się teraz bardzo radykalnie, nie możemy zakładać, że podział dotyczy całego społeczeństwa – podkreślił Scholz.
To, że demonstranci paradują z pochodniami pod domem minister zdrowia, jest absolutną granicą, którą należy wspólnie odrzucić. Nienawiść i agitacja są zagrożeniem dla uporządkowanego współistnienia, którego nie można zaakceptować.
Odnosząc się do rosyjskiej agresji na Ukrainę, Scholz podkreślił, że nienaruszalność granic jest kluczowa dla bezpieczeństwa w Europie. Jego rząd chce zapewnić, że granice w Europie nie ulegną zmianie. Zaznaczył też, że „należy zapobiec konfrontacji między Rosją a Ukrainą”.
Scholz został też zapytany o to, jak w jego rządzie kształtowane będą ogólne kierunki polityki zagranicznej – czy będą one wychodzić z urzędu kanclerskiego, czy z departamentu spraw zagranicznych, kierowanego przez Annalenę Baerbock (Zieloni). Kanclerz podkreślił, że „działania będą podejmowane wspólnie, a podwaliny ku temu położono już w umowie koalicyjnej”.
Zapytany, jakich błędów chciałby uniknąć, Scholz odpowiedział, że „bardzo, bardzo dużym błędem” byłby brak działania właśnie z obawy przed popełnieniem błędu.
Czytaj też: Omikron: Znamy nowe dane o wirusie
PAP/KG