Polska z importera stała się eksporterem energii
Od momentu, kiedy prąd zaczął w Europie błyskawicznie drożeć, a w Polsce uruchomiony został kolejny blok energetyczny na węgiel brunatny - staliśmy się dostawcą energii do sąsiednich krajów. A ceny energii elektrycznej to w Europie ostatnio gospodarczy temat numer jeden - czytamy w Business Insider.
W ostatnim tygodniu do importerów prądu z Polski przystąpiła nawet Szwecja, która wcześniej nas zasilała. Przyczyną niskich cen energii w Polsce i jej atrakcyjności dla zagranicy są długoterminowe kontrakty na węgiel z polskimi kopalniami, które kupują poniżej obecnych cen światowych
Polscy producenci mają kontrakty długoterminowe z polskimi kopalniami i kupują węgiel taniej- mówi Business Insiderowi Bartłomiej Derski, ekspert serwisu wysokienapiecie.pl.
Portal podaje, że nadwyżkę eksportową prądu zapewniło m.in. oddanie pod koniec lipca siódmego bloku energetycznego w Elektrowni Turów zasilanego przez węgiel brunatny z kopalni, która dostała nakaz zaprzestania wydobycia przez TSUE.
Kilka dni temu Reuters podał, że po ostatnich silnych zawirowaniach z cenami prądu i gazu w Holandii splajtowało już siedmiu sprzedawców energii elektrycznej. Przenoszeni do innych operatorów klienci dostają umowy po dużo wyższych cenach.
Sytuacja cenowa jednak w Europie już się uspokaja.
W poniedziałek duża część Europy: Niemcy, Francja, Belgia, Hiszpania i Portugalia ma już nawet ceny hurtowe nieznacznie tylko niższe niż w Polsce (104,73 euro za MWh — cena dnia następnego wg serwisu Energy Live). Dużo więcej płaci się jeszcze w krajach bałtyckich oraz w krajach na południe od Polski aż do Grecji, jak również w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii, gdzie ceny dnia następnego są najwyższe na kontynencie — o 101 proc. wyższe niż w Polsce. Drożej, ale tylko o niecałe 5 proc., jest też na południu Szwecji. - podaje Business Insider.
Od wigilii Bożego Narodzenia Szwecja zaczęła importować od nas prąd. W kolejnych dniach nasz eksport na szwedzki rynek rósł i w niedzielę 26 grudnia przepływy w szwedzką stronę doszły do 8828 MWh.
Takich ilości Szwedzi nie sprowadzali od nas od prawie trzech lat — wynika z danych zebranych przez serwis Energy Instrat na podstawie informacji Polskich Sieci Elektroenergetycznych - czytamy w dzisiejszym wydaniu Business Insider. Bartłomiej Derski.
Ekspert wskazuje, że na Zachodzie system domykany jest przez elektrownie gazowe, a u nas przez węglowe. I z racji kontraktów długoterminowych na węgiel ceny energii są niższe. W innych krajach system domykany jest przez gaz.
Czytaj także: Polskie życzenie na nowy rok? Mniejsza inflacja
Business Insider/gr