Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

Nowe obowiązki klimatyczne

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 9 listopada 2022, 18:00

  • Powiększ tekst

W ciągu 7 lat Polska będzie musiała dodatkowo o 10 procent zmniejszyć emisje w budownictwie, transporcie drogowym, rolnictwie i sektorze odpadowym. Tak jak inne kraje unijne poparła pomysł ograniczenia emisyjności tych branż w sumie o 40 proc. w całej Wspólnocie.

Jak podał portal Euractive, negocjatorzy Unii Europejskiej osiągnęli porozumienie z Parlamentem Europejskim wczoraj późnym wieczorem w sprawie rozporządzenia, które nakazuje ograniczenie emisji w kilku sektorach, które dotąd nie były objęte systemem handlu pozwoleniami na emisję (EU ETS). W efekcie kraje członkowskie UE będą musiały wspólnie obniżyć emisje o 40 proc. w porównaniu z poziomami z 2005 roku.

Wymienione w rozporządzeniu branże odpowiadają łącznie za 60 proc. emisji gazów cieplarnianych w unii. Reprezentujący 27 krajów członkowskich czeski minister środowiska Marian Jurečka wyraził zadowolenie z szybko osiągniętego porozumienia, zwłaszcza że w Egipcie trwa światowa konferencja klimatyczna COP 27. - Pozwoli to pokazać światu, że Unia Europejska poważnie zamierza zredukować emisje zgodnie z jej zobowiązaniami w ramach porozumienia paryskiego – napisał w oświadczeniu.

Rozporządzenie ma o tyle istotne znaczenie, że zawiera sztywne cele redukcji emisji dla każdego państwa. Polska zgodziła się zmniejszyć emisje o 17,7 proc. do 2030 roku, a zatem o 10 proc. więcej niż przewidywały to wcześniejsze zobowiązania.

Z opublikowanych danych wynika, że cztery kraje UE mają przypisane mniejsze limity niż Polska – to Bułgaria, Rumunia, Chorwacja i Litwa. Na razie nie wiadomo, jak ograniczenie emisji będzie przebiegać w poszczególnych sektorach w Polsce, ani ile będzie to kosztować gospodarkę.

Nowy cel w zakresie ograniczenia emisji to jeden z elementów ambitnej strategii klimatycznej Unii Europejskiej, zakładającej zmniejszenie emisji netto o 55 proc. w ciągu zaledwie 7 lat. Podobnie, jak także zaakceptowany przez kraje członkowskie – w tym i Polskę – plan zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych już w 2035 roku, który wywołuje wiele kontrowersji.

Agnieszka Łakoma

(Euractive, Reuters)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych