Czechy, celowa dezinformacja przestępstwem? Eksperci zgodni
Dziennikarze portalu czeskiej gazety „DenikN” dotarli do niejawnego materiału ekspertów, którzy chcą uznania celowego rozpowszechniania dezinformacji za przestępstwo. Rządowi zalecają dofinansowanie mediów i NGO, które walczą z fake newsami
18-stronicowy dokument przygotowali eksperci skupieni wokół pełnomocnika rządu ds. mediów i dezinformacji Michala Klimy. Autorzy przyznają, że państwo jest źle przygotowane do przeciwdziałania dezinformacji będących jednym z głównych zagrożeń bezpieczeństwa, które może zagrozić funkcjonowaniu instytucji demokratycznych. Z analizy wynika, że Republika Czeska nie posiada obecnie zdolności koncepcyjnych, organizacyjnych, proceduralnych, personalnych, prawnych lub innych, które byłyby skuteczne w reagowaniu na ewentualny atak na Republikę Czeską prowadzony przez celowo stworzoną lub spontanicznie wygenerowaną poważną falę dezinformacji - podkreślają eksperci w opracowaniu.
W dokumencie eksperci sugerują kilka kluczowych zmian, które państwo powinno wprowadzić w nadchodzącym roku. Jedną z nich jest określenie, kto w administracji państwowej będzie odpowiedzialny za prowadzenie polityki w tym zakresie. W połowie 2023 roku powinna zostać uchwalona ustawa, która da państwu uprawnienia do blokowania i zamykania działalności niektórych stron w internecie. Jednocześnie ma powstać ustawa, która umożliwi ściganie za celowe rozpowszechniania dezinformacji. Eksperci zaproponowali także wsparcie finansowe w wysokości 50 mln koron, czyli około 10 mln złotych rocznie dla organizacji non-profit, które walczą z dezinformacją. Kolejne 100 mln koron z budżetu państwa miałoby trafiać do niezależnych mediów. Celem jest walka z fake newsami.
Plan proponowany przez ekspertów obejmuje również kampanie przeciwko fałszywym informacjom w mediach społecznościowych, a także ograniczenie przychodów z reklam na niektórych stronach internetowych. Dla wielu dezinformatorów rozpowszechnianie takich wiadomości stało się dochodowym biznesem.
Czytaj też: PKP Energetyka wróci w polskie ręce. PGE kupuje za 1,913 mld zł PKPE Holding
PAP/mt