Prezes PGE: spółka potrzebuje się dalej rozwijać
Potrzebujemy się dalej rozwijać i mocniej zapożyczać, by inwestować w OZE - powiedział w czwartek prezes PGE Wojciech Dąbrowski. Według niego dzięki powstaniu NABE przedsiębiorstwa energetyczne, pozbawione aktywów węglowych, będą mogły się rozwijać
Potrzebujemy się dalej rozwijać, potrzebujemy się mocniej zapożyczać. Dzisiaj instytucje finansowe, ubezpieczyciele, banki, nie chcą finansować przedsiębiorstw, które mają w swoim portfolio źródła zasilane węglem. Stąd ta cała operacja, wielka operacja polegająca na wydzielaniu aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) - powiedział w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
Wskazał, że będzie ona gwarantowała Polakom „przez najbliższych 15, 20, a może 25 lat bezpieczeństwo energetyczne”.
Pamiętajmy, że tylko wytwarzanie w przewidywalnych źródłach energii, zasilanych paliwem, które jest najłatwiej dostępne w Polsce, a takim paliwem jest węgiel, będzie nam gwarantowało bezpieczeństwo energetyczne do momentu, kiedy nie wybudujemy elektrowni jądrowych - podkreślił Dąbrowski.
Prezes PGE przypomniał, że NABE ma powstać z końcem marca 2023 r.
To jest proces porównywalny z przemianami, które następowały w gospodarce na początku lat 90-tych. To proces przełomowy dla polskiej elektroenergetyki - ocenił Dąbrowski.
Dodał, że będzie on polegał na wydzielaniu aktywów węglowych do NABE i wszystkich elektrowni, które są zasilane węglem kamiennym i węglem brunatnym ze wszystkich grup energetycznych, nie tylko z PGE, z Enei, Energi, a także z Taurona. „Powstanie największy producent energii elektrycznej w Polsce, który będzie pod kontrolą państwa” - zauważył szef PGE.
Według niego przedsiębiorstwa energetyczne, pozbawione aktywów węglowych będą mogły się rozwijać.
(…)będziemy mogli się bardziej zapożyczyć, będziemy mogli zainwestować więcej w odnawialne źródła energii. Bo dzisiaj klienci od nas oczekują energii ekologicznej, wytwarzanej w ekologicznych źródłach - powiedział Dąbrowski.
Zaznaczył, że PGE jest największym inwestorem, jeżeli chodzi o farmy wiatrowe na Bałtyku i lądowe farmy wiatrowe.
W listopadzie br. prezes PGE informował, że do 2040 r. moc morskich farm wiatrowych Grupy PGE osiągnie co najmniej 6,5 GW.
Grupa Kapitałowa PGE podaje, że jest największym w Polsce przedsiębiorstwem sektora elektroenergetycznego pod względem przychodów i generowanego zysku. Dzięki połączeniu własnych zasobów paliwa i wytwarzania energii oraz posiadaniu sieci dystrybucyjnych dostarcza energię elektryczną do ponad pięciu milionów klientów.
Pod koniec listopada br. Wojciech Dąbrowski informował, że w tym roku spółka planuje wydać 6,5 mld zł na inwestycje. „Uważam, że jest to bardzo duża kwota” - stwierdził wtedy Dąbrowski. Wskazał także, że do tej pory PGE wydało już na inwestycje ponad 4 mld zł.
Zgodnie z przedstawionymi pod koniec listopada br. przez Grupę PGE wynikami produkcja energii elektrycznej netto w III kwartale 2022 roku w jednostkach wytwórczych grupy PGE wyniosła 16,0 TWh i była o 9 proc. niższa rdr. Wolumen dystrybuowanej energii był na poziomie 8,9 TWh (niżej o 4 proc. rok do roku). Wolumen sprzedaży energii elektrycznej do odbiorców końcowych spadł o 10 proc. rdr do 8,3 TWh. Wolumen sprzedaży ciepła wyniósł 4,0 PJ, co oznacza spadek o 1 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2021 roku.
Po trzech kwartałach 2022 roku grupa PGE miała 3,942 mld zł zysku netto jednostki dominującej wobec 3,251 mld zł rok wcześniej, 8,318 mld zł EBITDA (wzrost o 13 proc. rdr) i 51,98 mld zł przychodów (wzrost o 58 proc. rdr).
Czytaj też: Małecki: Odzyskanie PKP Energetyka ma strategiczne znaczenie
PAP/KG