Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Schudniesz dzięki jedzeniu?

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Student dietetyki na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Pasjonat sportu i zdrowego odżywiania oraz aktywnego trybu życia. W wolnym czasie uwielbia poszerzać swoją wiedzę w oparciu o najnowsze odkrycia naukowe, czym dzieli się z czytelnikami w swoich felietonach

  • Opublikowano: 17 stycznia 2023, 20:58

  • Powiększ tekst

Ujemne kalorie to całkiem ciekawe zjawisko. Wedle tej teorii pewne produkty zużywają więcej energii podczas trawienia i wchłaniania, niż same dostarczają. Czy takie ujemne kalorie rzeczywiście działają i czy możemy dzięki nim łatwiej schudnąć?

Termogeneza

Kalorie to jednostka energii, mówiąca nam o tym, ile potrzeba ciepła, aby podnieść temperaturę jednego grama wody o jeden stopień Celsjusza. Jest to równoznaczne, z tym, że jesteśmy nieustannie zmuszeni do dostarczania sobie żywności, w celu utrzymania odpowiedniej temperatury ciała oraz prawidłowej pracy narządów. To, dlatego nie da się zbyt długo przeżyć bez jedzenia, a osoby odchudzające się muszą jeść więcej niż wynosi ich minimalna, podstawowa przemiana materii.

Odpadają diety głodówkowe typu 1000 kcal. Organizm musi wygospodarować jakąś część energii, w celu zmetabolizowania jedzenia. Nazywa się to termicznym efektem pożywienia. Najwięcej energii wymagają białka, które zużywają nawet do 25% kalorii. Dla przykładu, gdy zjemy twaróg, który ma 100 kcal, to tak naprawdę przyswoimy tylko 75kcal zamiast 100. Zdecydowanie mniej energii potrzebują węglowodany oraz tłuszcze, które potrzebują około 2-10%.

Ujemne kalorie

Czy istnieje zatem coś takiego jak ujemne kalorie? To możliwe, jednak w rzeczywistości sprawa jest dużo bardziej zawiła i skomplikowana. Najpopularniejszymi przykładami są tutaj bardzo niskoenergetyczne warzywa, takie jak ogórki, seler naciowy czy sałata. Często przytacza się również przykład lodów oraz wody z lodem. W przypadku warzyw brano pod lupę 15 ochotniczek, które spożywały właśnie te produkty. Okazało się, że z 16 kcal/100g, jakie one średnio dostarczają, ich ciała przyswoiły około 2,4 kcal. Jak więc widać organizm po części zużył część energii z pożywienia, natomiast i tak finalnie jakieś kalorie zostały przyswojone.

Jeszcze dobitnej zbija się teorię o lodach czy wodzie z lodem. Niektórzy sądzą, że spożywanie zimnych produktów zmusza nas do ocieplenia ciała, po zjedzeniu zimnego jedzenia. W przypadku wody z lodem miałoby to jeszcze jakiś sens, czego z całą pewnością nie można powiedzieć o lodach. Otóż wydatki energetyczne związane z przywróceniem odpowiedniej temperatury ciała są na tyle znikome, że praktycznie niezauważalne. Tym bardziej, że lody nie są warzywami, tylko raczej dostarczają dużo więcej kalorii. Co jednak jest dobrze udokumentowane i zbadane, to wpływ pikantnych produktów oraz kawy na przyspieszenie tempa metabolizmu. Otóż ostre przyprawy oraz kofeina potrafią podnieść temperaturę naszego ciała, a także „dać kopa” do cięższej pracy, dzięki czemu jesteśmy w stanie przepalić większe ilości kalorii. Czy w czasie odchudzania warto sugerować się ujemnymi kaloriami?

Niestety tak to nie działa. Za to na pewno warto spożywać możliwie jak najwięcej niskokalorycznych warzyw oraz produktów nieprzetworzonych, w celu zaspokojenia swojego głodu oraz dostarczeniu sobie małej ilości kalorii. Dobrze też pić czarną kawę bez dodatku cukru, nie tylko aby dodać sobie energii, ale także żeby zaspokoić swój głód. Niech w skład diety wchodzi więcej produktów białkowych. Takie niezdrowe podejście do żywienia, jak rygorystyczne licznie kalorii, czy sugerowanie się tylko i wyłącznie ujemnymi kaloriami z pewnością da efekty, ale na jak długo? W odchudzaniu chodzi o trwałą zmianę nawyków żywieniowych oraz odpowiednim doborze produktów spożywczych.

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych