Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Zdrowe nie znaczy niskokaloryczne

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Absolwent studiów 1. stopnia na kierunku dietetyka, specjalność kliniczna na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Przygotowuje się do specjalizacji w dziedzinie dietetyki nefrologicznej

  • Opublikowano: 18 stycznia 2023, 22:27

  • Powiększ tekst

Bardzo często popełniamy błąd zakładając, że jeżeli dany produkt jest zdrowy, to możemy go jeść do woli. Niestety tak nie jest. Często zdarza się, że osoby tak myślące z „niewiadomych sobie powodów” przybierają na wadze

Wszystko z umiarem

W sklepach znajdziemy wiele potencjalnie zdrowych produktów dostarczających nam wiele niezbędnych dla utrzymania zdrowia składników odżywczych. Niektóre z nich są niskokaloryczne, jak na przykład warzywa czy owoce inne - bardziej gęstokaloryczne. Do tej drugiej grupy należą orzechy, oliwa z oliwek, olej lniany, pestki czy suszone owoce. Nasz mózg ma skłonność do błędnego interpretowania pewnych rzeczy i nie inaczej wygląda to w tym wypadku. Podświadomie wmawiamy sobie, że skoro coś powstało z myślą o naszym zdrowiu, to z pewnością nie ma żadnych negatywnych właściwości. Swoje dokładają również producenci, którzy umieszczają na opakowaniach produktów specjalne slogany zachęcające do ich zakupu.

Czym charakteryzuje się produkt „zdrowy”?

Na samym początku warto wspomnieć, że absolutnie nie należy w ten sposób kategoryzować żywności, to znaczy na tą „dobrą” i „złą”. Takie myślenie buduje negatywne relacje z jedzeniem i może prowadzić do zaburzeń odżywiania. Produkt zdrowy przede wszystkim powinien być czysty mikrobiologicznie, wolny od toksyn, charakteryzować się dużą gęstością odżywczą oraz wykazywać pozytywny wpływ na organizm.

Czy produkty „light” są lepsze?

Jeżeli zebrać by odpowiednio dużą grupę ankietowanych, to z pewnością znaleźlibyśmy zarówno zwolenników, jak i przeciwników tego typu żywności. Te produkty zachęcają nas do ich kupna ze względu na ich obniżoną kaloryczność. I rzeczywiście większość produktów ma mniejszą zawartość cukru lub tłuszczu, co przekłada się na mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Należy jednak uważnie czytać skład i analizować czy aby na pewno nie zawierały one w zamian, na przykład większej ilości cukru, kosztem odtłuszczenia.

Nie wszystko co tłuste jest złem

Nie bez przyczyny dietetycy zalecają spożywanie wysokiej jakości olejów, pestek, orzechów i tłustych ryb morskich. Dostarczają one niezbędnych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, potrzebnych do prawidłowego wzrostu oraz rozwoju ciała. Z pewnością więc warto włączać je do codziennej diety.

Czy odchudzając się należy ograniczać spożycie tłuszczu?

Warunkiem osiągnięcia deficytu kalorycznego i spadku masy ciała jest ograniczanie kalorii. Najbardziej skłonni jesteśmy zrezygnować z tłuszczu i to nie tylko ze względu na oczywiste skojarzenia z tkanką tłuszczową, lecz również dlatego, że ze wszystkich makroskładników zawiera on najwięcej kalorii w jednym gramie.

Nie powinniśmy zatem ograniczać się tylko do jedzenia warzyw, owoców i chudego mięsa oraz ryb. Wręcz przeciwnie. Dzisiaj zaleca się, aby częściej włączać do swojej diety redukcyjnej produkty wysokokaloryczne, aby dodać sobie zastrzyku energii i motywacji do dalszej pracy. Nie oznacza to jednak, że mamy się rzucić na tego typu jedzenie. Pamiętajmy o zachowaniu umiaru i zdrowego podejścia. Dodatek tłuszczu nie tylko nadaje potrawom smaku, lecz także syci na dłużej.

Z pewnością najlepiej jak najczęściej sięgać po zdrowe i wartościowe produkty, ale pamiętajmy, że niektóre z nich są wysokokaloryczne i jedzone w nadmiarze sprawią, że łatwiej przybierzemy na wadze.

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych