"Wymazać naród" - film o rosyjskiej zbrodni
Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy zaprasza do obejrzenia filmu przygotowanego przez Narodowy Instytut Dziedzictwa - dokumentu o rosyjskiej zbrodni na dziedzictwie kulturowym Ukrainy, który powinien zobaczyć każdy.
Jak informuje Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy w ciągu 11 miesięcy wojny Rosjanie zniszczyli lub uszkodzili 1271 tamtejszych obiektów kultury.
Na terytorium Ukrainy przed wojną istniało ponad 5 tys. muzeów, 65 rezerwatów historyczno-kulturalnych i ok. 170 tys. zabytków, w tym siedem obiektów światowego dziedzictwa UNESCO. W ciągu dziesięciu miesięcy wojny Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy zarejestrowało ponad 800 przypadków zniszczeń dokonanych przez wojska rosyjskie na dziedzictwie kulturowym Ukrainy. Liczba ta z każdym dniem rośnie, a i tak nie obejmuje wszystkich obszarów i zniszczeń, podał MKiDN.
Film „Wymazać naród” z angielskiego „Erase the Nation” w reżyserii Tomasza Grzywaczewskiego to dokument pokazujący zniszczenia na dziedzictwie kulturowym Ukrainy dokonane przez wojska Federacji Rosyjskiej od 24 lutego 2022 r.
W produkcji pokazano dokonane przez rosyjskie oddziały celowe zniszczenia ukraińskich zabytków - od Lwowa, poprzez Czernichów, Iwanków, Kijów, Charków, aż po Izium i Bohorodyczne na wschodzie Ukrainy. Na dziedzictwie kultury świeckiej i sakralnej Ukrainy - od zabytków archeologicznych, aż po współczesne biblioteki i szkoły - rosyjscy agresorzy nieustannie dokonują licznych zbrodni.
Wypowiedzi ukraińskich przedstawicieli świata kultury pokazują walkę barbarzyńskiego najeźdźcy z ukraińską tożsamością i kulturą, walkę, w której ukraińscy żołnierze i cywile oddają życie.
Dokument „Wymazać naród” sfinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i zrealizowano na zlecenie Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Film jest dostępny z napisami w językach: angielskim, ukraińskim, polskim, perskim i rumuńskim. Wkrótce będą także dostępne tłumaczenia w kolejnych językach.
Czytaj też: Pierwszy gazowiec LNG dla Orlen. Płynie z USA do Polski
Czytaj też: Kilkaset złotych więcej do wypłaty. Wystarczy jeden dokument
pap, jb