Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Solidarna Polska apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy sprzyjającej GMO

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 listopada 2012, 12:22

    Aktualizacja: 29 listopada 2012, 04:55

  • Powiększ tekst

Solidarna Polska zaapelowała do prezydenta Bronisława
Komorowskiego o zawetowanie ustawy o nasiennictwie. Ich zdaniem ustawa w obecnym kształcie doprowadzi do usankcjonowania w Polsce hodowli roślin GMO.

"Ustawa o nasiennictwie będzie miała niezwykle negatywne skutki dla polskiego społeczeństwa przez wiele następnych lat. Nie możemy pozwolić sobie na takie dziwaczne eksperymenty" - oświadczył rzecznik SP Patryk Jaki na konferencji w Sejmie.

Podkreślił, że Polska powinna być dumna z jakości swojego rolnictwa i nie może go zniszczyć wprowadzając hodowlę roślin genetycznie modyfikowanych (GMO). Poinformował też, że w związku z tym SP wyśle w środę do prezydenta list, w którym zwraca się o zawetowanie ustawy o nasiennictwie. 

Na konferencji głos zabrały również przedstawicielki Koalicji "Polska Wolna Od GMO". Jak podkreślały, zgodnie z ustawą o nasiennictwie, którą uchwalił Sejm, może dojść do obrotu nasionami GMO, a na opakowaniach z materiałem siewnym prawdopodobnie nie będzie informacji o tym, że nasiona są zmodyfikowane genetycznie.

Podkreślały też, że stwierdzenie, iż GMO nie jest szkodliwa dla zdrowia to wprowadzanie ludzi w błąd. Jak wyjaśniły, są już  setki badań naukowych, które potwierdziły, iż pestycydy znajdowane w roślinach transgenicznych np. w kukurydzy MON 810 czy też pozostałości środka chwastobójczego Roundup są bardzo niebezpieczne. Ponadto zaznaczyły, że takie kraje jak Francja, Niemcy, Austria, Szwajcaria, Włochy, Luksemburg, a także Rosja chronią swoje rolnictwo przed GMO. "Co rząd polski ma zamiar zrobić z żywnością GMO, którą wyprodukujemy, a której kraje, do których eksportujemy żywność, u siebie nie chcą?" - pytały.

Dlatego - jak podkreślały - żądają od prezydenta, aby zawetował ustawę, która w swojej obecnej postaci jest sprzeczna z jego intencjami, aby zakazać produkcji GMO. Komorowski jest autorem projektu uchwalonej w listopadzie przez Sejm ustawy o nasiennictwie. Poprzednią ustawę o nasiennictwie zawetował w sierpniu 2011 r. (był to jeden z dwóch dotychczas przypadków, gdy Komorowski skorzystał z prawa weta). Swą decyzję uzasadniał niezgodnością tamtej ustawy z prawem UE.

Zdaniem opozycji w trakcie prac sejmowych do projektu prezydenckiego wprowadzono jednak zmiany sprzeczne z intencjami Komorowskiego, który opowiedział się za utrzymaniem zakazu rejestracji upraw GMO. Do projektu wprowadzono bowiem przepisy umożliwiające obrót materiałem siewnym, w tym nasionami wpisanymi do europejskiego rejestru (m.in. nasionami GMO) - za brak takiego unormowania grożą Polsce unijne kary. Uwzględniono jednak także propozycję rządu, która umożliwia wydanie przez Radę Ministrów rozporządzenia zakazującego uprawy GMO.

Przedstawiciel Kancelarii Prezydenta wypowiadał się podczas prac nad ustawą, że nie będzie problemu naruszenia intencji głowy państwa, jeżeli w ustawie znajdzie się przepis dopuszczający do rejestracji GMO, ale jednocześnie wprowadzone będą przepisy pozwalające na zakaz uprawiania takich roślin.

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba zapowiedział we wtorek, że w rozporządzeniu do ustawy o nasiennictwie Polska zakaże uprawy modyfikowanej genetyczne kukurydzy MON 810 i ziemniaków amflora.

Według przedstawicieli Koalicji "Polska Wolna Od GMO" taki zakaz będzie jednak podlegał bardzo skomplikowanej unijnej procedurze i nie jest łatwo go wprowadzić. Ponadto - podkreśla organizacja - karanie rolników, którzy wysieją nasiona GMO, będzie nieskuteczną metodą walki z rozprzestrzenieniem się takich upraw; może też okazać się bezpodstawne, jeżeli rolnicy nie będą informowani przez producentów nasion o tym, że są one zmienione genetyczne. 

Aby ustawa uchwalona przez Sejm trafiła do prezydenta, swoje stanowisko musi jeszcze wyrazić Senat. Według informacji zawartych na stronie internetowej izby, stanie się to na najbliższym posiedzeniu, zaplanowanym na czwartek i piątek.

(PAP)

ann/ eaw/ ura/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych