Prezydent: Polska kupuje nowe uzbrojenie
Polska kupuje obecnie zupełnie nowe uzbrojenie dla polskiej armii; ma ono służyć budowie bezpieczeństwa RP - mówił w czwartek prezydent Andrzej Duda w Polsat News. Jak podkreślił, nikomu nie będziemy tego przekazywali. Dodał, że Polska dotychczas przekazała Ukrainie m.in. 300 czołgów, w tym Leopardy.
Prezydent był pytany w Polsat News czy Polska zamierza wstrzymać przekazywanie Ukrainie uzbrojenia.
Premier Mateusz Morawiecki pytany w środę w Polsat News, czy Polska wciąż będzie wspierać Ukrainę militarnie poinformował, że obecnie Polska nie przekazuje Ukrainie żadnego uzbrojenia, ponieważ teraz „my sami się zbroimy, najnowocześniejszą bronią”.
Nasz hub w Rzeszowie, w porozumieniu z Amerykanami i z NATO, cały czas pełni taką samą rolę, jaką pełnił i będzie pełnił - zapewnił jednocześnie premier Morawiecki.
W czwartek rzecznik rządu Piotr Müller wyjaśnił w rozmowie z PAP, „że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia, w tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą”.
Jest to m.in. największy po 1989 roku zagraniczny kontrakt podpisany przez polski przemysł zbrojeniowy - na dostawę armatohaubicy Krab - zaznaczył Müller.
Według prezydenta, „bardzo dobrze, że rzecznik rządu wyszedł i zaczął prostować to, co wyprowadzono z wypowiedzi premiera”.
Dobrze, że wyjaśnił, że nie mamy w tej chwili zaplanowanych żadnych dostaw poza tym, co jest zakontraktowane i do czego już się wcześniej umówiliśmy ze stroną ukraińską, że dostarczymy - zaznaczył Duda.
Jak podkreślił, kilka miesięcy temu po rozmowach z premierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem, zakomunikował prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że „nie będziemy przekazywali Ukrainie nowego uzbrojenia, które w tej chwili dostarczane jest do Polski ze Stanów Zjednoczonych, z Korei - tego, co na bieżąco kupujemy za miliardy dolarów”.
Nie będziemy tego dostarczali. To jest wyposażenie, to jest broń, którą kupujemy, żeby zmodernizować polską armię - podkreślił prezydent Duda.
Jak dodał, „modernizacja armii oznacza to, że uzbrojenie, którego do tej pory używali nasi żołnierze - bardzo często pochodzące z czasów sowieckich, często rosyjskiej produkcji - będzie w związku z tym luzowane, będzie schodziło z wyposażenia polskiej armii i być może, że będziemy je przekazywali na Ukrainę, tak jak to było do tej pory”.
Prezydent zwrócił uwagę, że Polska dotychczas przekazała na Ukrainę 300 czołgów, w tym m.in. jedne z najnowszych jakimi dysponowała - Leopardy, które wymagał specjalnego przeszkolenia, tymczasem czołgi postsowieckie - w tym np. PT-91 Twardy - praktycznie nie wymagały żadnego specjalnego przeszkolenia dla ukraińskich żołnierzy”. W związku z tym, jak zastrzegł prezydent, „nie możemy absolutnie wykluczyć, że taki sprzęt będziemy dalej przekazywali na Ukrainę”.
Duda podkreślił, że Polska obecnie kupuje „zupełnie nowe uzbrojenie dla polskiej armii: nowe armatohaubice K9, nowe czołgi K2 z Korei, nowe czołgi Abrams ze Stanów Zjednoczonych, systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej Patriot, systemy Pilica”.
Uzupełniamy całą trójstopniową kopułę obrony powietrznej jaką tworzymy w tej chwili na Polską - wymieniał prezydent Duda.
Jak podkreślił, „to ma służyć budowie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej”.
Realizujemy to po to, żeby wzmacniać bezpieczeństwo polskich obywateli i nikomu nie będziemy tego przekazywali - oświadczył Duda.
CZYTAJ TAKŻE: Ma to 99 proc. Polaków. Niebezpieczna substancja w organizmach
CZYTAJ TAKŻE: Dodatkowe 300 zł z ZUS. Potrzebny jeden wniosek
pap, jb