Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels

Zdrowa alternatywa dla zbóż

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Absolwent studiów 1. stopnia na kierunku dietetyka, specjalność kliniczna na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Przygotowuje się do specjalizacji w dziedzinie dietetyki nefrologicznej

  • Opublikowano: 18 czerwca 2023, 14:54

  • Powiększ tekst

Zboża i jego przetwory bez cienia wątpliwości są jednym z najzdrowszych produktów

Są one bogate w błonnik pokarmowy, wartościowe białko roślinne oraz w węglowodany dodające energii przez parę godzin. Z tego powodu idealnie wpasowują się jako nieodłączny praktycznie każdego posiłku. Nie każdemu jednak muszą służyć. Bywa też, że najzwyczajniej się nam „przejadły” i chcemy spróbować czegoś innego. Ważne, aby zamiennik był równie dobry, albo nawet lepszy. Dlatego warto zapoznać się z komosą ryżową, potocznie zwaną quinoa.

Co wnosi do naszej diety?

Ten rodzaj zboża znany był już starożytnym Inkom, którzy nazywali je „matką zbóż”. Jej korzenie sięgają ponad 5000 lat, a jej największe uprawy przypisuje się Ameryce Południowej. Dzisiaj wiemy, że komosa ryżowa nie jest klasycznym zbożem, takim jak chociażby pszenica czy żyto. Zalicza się ją go grupy pseudozbóż. Sama wytwarza jednak bogate w skrobię nasiona, które następnie zostają odpowiednio obrobione i wysłane do sklepów. Można ją uznać za jeszcze bardziej wartościowy produkt niż na przykład płatki owsiane.

Zawiera pełny zestaw aminokwasów, przez co jest bardzo polecanym źródłem białka w dietach roślinnych. Znajdziemy też metioninę, cysteinę oraz lizynę – aminokwasy rzadko występujące w innych gatunkach zbóż. To także wartościowe źródło węglowodanów złożonych. Oprócz tego znajdziemy tam także fosfor, wapń, magnez, żelazo, cynk oraz kwas foliowy.

Bez glutenu

Komosa ryżowa nie zawiera glutenu, toteż szczególnie przypadnie do gustu osobom z nieceliakalną nadwrażliwością na gluten oraz celiakią. Jest to o tyle wygodne, że z powodzeniem zastąpimy nią kasze lub makarony.

We wsparciu cukrzycy

Zawarte w niej D-ksylozy oraz maltozy, to węglowodany złożone, które pozwalają na długotrwałą oraz równą dystrybucję glukozy do krwioobiegu. Wpływa to na mniejsze wahania glikemii oraz nagłe skoki poziomu naszej energii w ciągu dnia.

Dla sportowców

Pełny profil aminokwasowy sprawia, że zbędne jest umiejętne łączenie poszczególnych źródłem białek roślinnych w jednym posiłku. Znacząco ułatwia to ich przygotowywanie oraz zapewnia naszym mięśniom odpowiedni budulec.

Zdrowe jelita

Solidna dawka błonnika to podstawa w profilaktyce zdrowia jelit. Jego optymalna podaż w ciągu dnia zapewnia prawidłową perystaltykę jelit oraz usuwa wszelkie złogi w nich zalegające. Warto zwiększyć spożycie błonnika szczególnie w czasie zaparć. Uważajmy jednak na jego ilość. Będąc na diecie roślinnej często dostarczamy go sobie zdecydowanie zbyt dużo, ponieważ praktycznie każdy produkt roślinny zawiera włókno pokarmowe w mniejszych, bądź większych ilościach.

Jak gotować?

Oczywiście komosę możemy zakupić w prawie każdym sklepie spożywczym. Pakowana jest w worki przeznaczone specjalnie do gotowania. Jednakże przy dłuższym korzystaniu z tej metody gotowania narażamy się na kontakt między innymi z bisfenolem A oraz innymi substancjami potencjalnie toksycznymi. Dlatego najlepiej gotować ją w osolonej wodzie, bez użycia woreczków. W tym celu zachowajmy proporcje 1:2, komosy oraz wody. Wrzućmy ją do już gotującej się wody i odczekajmy około 15 minut. Po tym czasie powinniśmy ja zostawić na chwilę, w celu wchłonięcia przez nią resztę wody.

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych