„Solidarność” nie chce powrotu do lat 90 - tych
Związkowcy polskiej energetyki żądają wyliczenia rzeczywistych kosztów i skutków unijnej polityki klimatycznej i jej modyfikacji, by nie dopuścić do zniszczenia krajowego przemysłu.
To główne wnioski z dokumentów, jakie przyjęli uczestnicy IX Kongresu Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZZ „Solidarność”, jaki odbył się kilka dni temu w Zakopanem.
W przyjętym stanowisku związkowcy wskazują m.in., że na realizowana w Unii Europejskiej politykę klimatyczną „wydawane są ogromne środki z pieniędzy społecznych, których nikt nie potrafi policzyć ani skutecznie kontrolować”. Uważają także, że brakuje „pozytywnych skutków” tej polityki i to zarówno w Europie jak i w naszym kraju. „Wręcz przeciwnie: obserwujemy same jej negatywy” – ocenili związkowcy.
Dlatego m.in. żądają „natychmiastowego zawieszenia obecnej polityki klimatycznej, kompleksowej analizy kosztów podjętych dotąd działań i decyzji oraz skutków realizowania tej polityki”. Reprezentujący pracowników polskiej energetyki uczestnicy Kongresu chcą również, by powstała międzynarodowa komisja ekspertów z udziałem „niezależnych specjalistów powołanych przez uczelnie, działające w krajach UE” i powinna pracować „pod społecznym nadzorem”, m.in. związków zawodowych.
Żądamy natychmiastowego powołania międzynarodowego zespołu do opracowania i wynegocjowania nowej europejskiej polityki ochrony środowiska – czytamy w jednym z dokumentów Kongresu.
Związkowcy zaapelowali również do rządu polskiego i Parlamentu m.in. o działania zmierzające do likwidacji systemu handlu emisjami – EU ETS a także do odstąpienia od realizacji pakietu Fit for 55. Domagają się tez, by Polska realizowała strategię REPowe EU „wyłącznie w sposób przynoszący korzyści gospodarce i mieszkańcom Polski”.
Związkowcy zebrani na Kongresie uznali za „niedopuszczalne”, że pod pozorem uzyskania niezależności o rosyjskich paliw kopalnych „Niemcy, Francja i ich satelici wprowadzały bez zgody wszystkich pozostałych państw projekty oraz programy, których celem jest zniszczenie przemysłu oraz sprowadzenie polskiej gospodarki do stanu lat 90”.
Agnieszka Łakoma