Premier: wprowadzenie emerytur stażowych będzie priorytetem
Jeśli wyborcy powierzą Prawu i Sprawiedliwości władzę w najbliższej kadencji, to wprowadzenie emerytur stażowych będzie jedną z priorytetowych decyzji - powiedział w poniedziałek szef rządu w ramach codziennego cyklu #kameraUpremiera, publikowanego na Facebooku
Premier Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytania kierowane do niego przez wyborców. Jedno z nich dotyczyło możliwego momentu wprowadzenia tzw. emerytur stażowych, zapowiedzianych podczas przedstawiania programu wyborczego Zjednoczonej Prawicy.
Zapewniając, że ich wprowadzenie nastąpi tuż po wyborczym zwycięstwie PiS. Premier przypomniał, że po wyborach w 2015 r. nastąpiło „stosunkowo szybkie wprowadzenie 500+ oraz cofnięcie podwyższenia wieku emerytalnego”. „Jesteśmy wiarygodni, więc szybko przejdziemy od zapowiedzi do ich realizacji” – podkreślił premier.
Zaznaczył, że do seniorów kierowany jest również program darmowych leków. „Miliony opakowań leków, które mogliśmy bezpłatnie przekazać seniorom to realna pomoc finansowa” – powiedział premier. Zapowiedział również prowadzenie konsultacji społecznych co do szczegółów wprowadzanych emerytur stażowych. Dodał, że równie szybko będą realizowane inne zapowiedzi programowe na kolejną kadencję.
Szef rządu powiedział także, że podczas kampanii wyborczej PiS będzie stale przypominał o „wszystkich kłamstwach, przecherstwach, manipulacjach ze strony pana Tuska i jego ludzi”. Dodał, że jeden z internautów napisał, że co najmniej 25 z przedstawionych przez Tuska propozycji programowych jest w interesie Niemiec. Premier powiedział, że zwrócił się o więcej szczegółów, ponieważ nie zapoznawał się dokładnie z programem PO, który po wyborach jest „wrzucany przez tą partię do niszczarki”, tak, jak listy z podpisami miliona obywateli zbierane w 2004 r. między innymi pod postulatem obniżki podatków.
W tym kontekście zauważył, że jego rząd kieruje się założeniami zgodnymi z polską racją stanu i jest ona głównym punktem odniesienia dla jego działań. „Dla mojego poprzednika w Kancelarii Premiera punkt odniesienia był poza granicami Polski, najczęściej w Berlinie. Punktem odniesienia była niestety także jego własna kariera” – wskazał Morawiecki.
Dodał, że sam zrezygnował z kariery w branży bankowej, aby „służyć Polsce i Polakom i była to bardzo dobra decyzja, bo udało się zrobić tak wiele”.
Jako przykład postawy PO i Donalda Tuska wymienił m.in. prowadzenie w 2013 roku rozmów z kanclerz Angelą Merkel dotyczących wieku emerytalnego Polaków. Jako formę zabezpieczenia przed tego rodzaju wpływami, wskazał inicjatywę referendum dotyczącą m.in. kwestii migracji i wieku emerytalnego. „Kto nie pilnuje własnych interesów, pilnuje interesów obcych” – podsumował szef rządu.
Kończąc swoją wypowiedź, premier powiedział, że pod rozwagę słuchaczy pozostawia to, czy prowadzenie polityki według rekomendacji płynących z Berlina i innych stolic jest czymś, co przystoi państwu polskiemu i powinno być realizowane przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Czytaj też: Premier: nic o nas bez nas
PAP/KG