J. Kaczyński: albo czwórka albo wpadamy w przepaść!
Wszyscy, który chcą silnej Polski, powinni głosować na listę numer cztery. Nie należy uznawać, że może inne listy wejdą z nami w jakieś sojusze. Nie będzie żadnych sojuszy! Albo czwórka albo przepaść! - powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński w Szczecinie.
Wicepremier Kaczyński podkreślił, że rządy PiS zapewniają dalszy rozwój kraju.
Wszyscy, którzy chcą silnej Polski i chcą postępu, ale w tym dobrym tego słowa znaczeniu, którzy chcą jeździć po Europie w poczuciu, że są reprezentantami narodu, który potrafił wyjść z trudnej sytuacji i odnieść sukces - ci wszyscy muszą głosować na listę numer cztery!. Nie należy się rozdrabniać. Nie należy uznawać, że może inne listy wejdą z nami w jakieś sojusze. Nie będzie żadnych sojuszy! Albo lista numer cztery albo wpadamy w przepaść! - wskazał.
J. Kaczyński zwrócił uwagę, że dziś komuniści to nie jest ten dawny PZPR, bo to już historia.
To nie jest ta sama ideologia, która mówiła o społecznych rozwiązaniach, których oczywiście nigdy nie wprowadzała w życie, bo realizowała ohydny, przerażający i ludobójczy system totalitarny. Dziś komuniści to są ci, którzy się skradają - robią +marsze przez instytucje+, chcą zmienić kulturę, wmówić ludziom, że to wszystko, co jeszcze niedawny było oczywiste, nie jest już oczywiste. To są właśnie dziś komuniści. Z nimi do diabła! - powiedział w sobotę Jarosław Kaczyński podczas zachodniopomorskiej konwencji wyborczej PiS w Szczecinie.
Prezes PiS zapytał obecnych na sali:
„Czy chcecie, nasze sprawy były załatwiane przez telefony z Moskwą i Berlinem?” - zebrani odpowiedzieli: „nie!”.
Na pytanie: „czy chcecie, żeby Polacy byli równi między sobą i regiony były równe?”
i „czy chcecie, żeby komuniści poszli w końcu do diabła?” - zebrani w auli uniwersyteckiej jednogłośnie odpowiedzieli: „tak!”
CZYTAJ TAKŻE: Afera w ONZ. Zmanipulowano wystąpienie prezydenta
CZYTAJ TAKŻE: Elektrownia jądrowa. Na Węgrzech usunięto przeszkody
CZYTAJ TAKŻE: Sensacyjne doniesienia. Niemcy handlują gazem z Rosji
pap, jb