Dezinflacja wyhamuje
Październikowy spadek inflacji był prawdopodobnie ostatnim tak dużym ruchem w trendzie dezinflacyjnym, który wyhamuje w ostatnich miesiącach roku – uznała ekonomistka banku PKO BP Marta Petka-Zagajewska w komentarzu do wtorkowych danych GUS.
GUS opublikował we wtorek szybki szacunek inflacji w październiku. Zgodnie z nim inflacja w ujęciu rocznym spadła do 6,5 proc. z 8,2 proc. we wrześniu. W ujęciu miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 0,2 proc. Jak oceniła ekonomistka banku PKO BP, inflacja bazowa w październiku mogła spaść do 8 proc. Jej zdaniem dane o inflacji wspierają scenariusz, w którym RPP zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych NBP w listopadzie o 25 pkt. bazowych.
„W październiku za spadkiem inflacji ponownie stały wszystkie główne kategorie. Najsilniejsze oddziaływanie dezinflacyjne miały ceny żywności i napojów, których roczna dynamika cen wyhamowała z 10,4 proc. we wrześniu do 7,9 proc. i pierwszy raz od 1,5 roku była jednocyfrowa. W październiku ceny żywności przerwały okres 4 miesięcy spadków m/m i wzrosły o 0,4 proc. m/m, zgodnie z sezonowym wzorcem. Spadek rocznej dynamiki cen tej kategorii odzwierciedla wysoką bazę sprzed roku, kiedy ceny żywności wzrosły aż o 2,7 proc. m/m. Ten czynnik statystyczny także w listopadzie powinien prowadzić do dalszego obniżenia dynamiki cen żywności, choć w nieco mniejszej skali” – oceniła Marta Petka-Zagajewska w komentarzu.
Przyznała, że głównym źródłem zaskoczenia okazały się ceny paliw, które wg GUS obniżyły się w październiku o 4,2 proc, w stosunku do września. Przypomniała, że obserwacje danych ze stacji wskazywały, że od połowy miesiąca ceny paliw rosły, a ich średniomiesięczny poziom był o 2 proc. niższy niż we wrześniu.
„Ceny energii w październiku wzrosły o 0,2 proc. m/m, co sugeruje, że w przeciwieństwie do 2022 tegoroczna jesień nie przynosi istotnego wzrostu cen opału i ciepła systemowego. W efekcie roczna dynamika cen energii spadła z 9,9 proc. do 8,3 proc. i była najniższa od 2 lat” – wskazała ekonomistka PKO BP.
Dodała, że w listopadzie oddziaływanie efektów bazy będzie już mniejsze, poza tym będą rosnąć ceny paliw.
„Październikowy spadek inflacji był więc prawdopodobnie ostatnim tak dużym ruchem w trendzie dezinflacyjnym, który w ostatnich miesiącach roku wyhamuje” – oceniła Marta Petka-Zagajewska.
„Kluczowe znaczenie dla trendów inflacyjnych na początku 2024 r. będą miały decyzje administracyjne (VAT na żywność i skala +mrożenia+ cen energii elektrycznej i gazu). W bazowym scenariuszu oczekujemy przedłużenia rozwiązań ochronnych, co otwierałoby przestrzeń do spadku inflacji CPI w I kw. 2024 w kierunku 4 proc. W alternatywnym scenariuszu inflacja CPI w I kw. 2024 nieznacznie wzrośnie” – dodała.
Czytaj także: Inflacja w dół
PAP/rb