Informacje

Czołg Abrams na wyposażeniu Wojska Polskiego / autor: fot. Fratria
Czołg Abrams na wyposażeniu Wojska Polskiego / autor: fot. Fratria

Polska oddała Ukrainie Abramsy? Eksperci komentują!

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 26 listopada 2023, 14:26

    Aktualizacja: 26 listopada 2023, 14:32

  • Powiększ tekst

W sieci pojawiły się zdjęcia ukraińskich czołgów Abrams. Skąd nasi sąsiedzi otrzymali tę nowoczesną broń?

Czołg Abrams należy do najnowocześniejszych maszyn swojego typu. Choć nie jest, jak sądzi się powszechnie, niezniszczalny, to bez wątpienia stanowić może gamechanger na ukraińskim polu walki.

Polski Abrams na Ukrainie?

Jednak po tym jak ukraińska ZSU opublikowała zdjęcia maszyn, w sieci zawrzało! Komentujący zwracają uwagę, iż ukraińskie Abramsy mają identyczne malowanie jak polskie maszyny - dopiero co zakupione od Amerykanów i przekazane nam z zasobów, między innymi, Marines. Komentujący stawiają jednoznaczny zarzut - Polska zamiast trzymać swoje maszyny na wypadek kinetycznego konfliktu z Rosją lub Białorusią, „oddaje je” Ukraińcom.

Jaka jest prawda?

Taka sytuacja na pewno byłaby bardzo kontrowersyjna - Polska już oddała Ukrainie sporo zasobów pancernych. Te miały zostać zastąpione przez amerykańskie Abramsy i koreańskie czołgi K2. Czy tak się stało?

A może nasz kraj od razu oddał Abramsy Ukrainie, czyniąc nasze wojsko pozbawionym tego drogocennego sprzętu?

Sprawę wyjaśnia Marcin Ogdowski - ekspert ds. bezpieczeństwa i korespondent wojenny, który zna ukraińskie pole bitwy.

Jak wskazuje specjalista:

Pojawiło się pierwsze zdjęcie ukraińskiego Abramsa w pobliżu linii frontu - a wraz z nim dzikie teorie o pochodzeniu czołgu. Polski kamuflaż ma jakoby świadczyć o tym, że to maszyna z zasobów Wojska Polskiego, czytaj: oddajemy Ukraińcom swoje najlepsze, dopiero co kupione czołgi.

Czy malowanie jest jednoznacznym dowodem?

Wóz jest w starszej wersji niż ta, jaką pozyskała nasza armia. Kamuflaż może być rodzajem wybiegu - by czołgi niepostrzeżenie dotarły do Europy wraz z maszynami kupionymi przez Polskę - może też być efektem czysto pragmatycznej kalkulacji. Skoro malowano już w ten sposób polskie Abramsy, pomalowano i ukraińskie. Zwłaszcza że wzór kamo odpowiada warunkom geograficznym tak w Polsce, jak i w Ukrainie.

Potwierdza to także Jarosław Wolski. Analityk i ekspert w dziedzinie wojsk pancernych:

Ukraińskie to M1A1SA nasze to są M1A1FEP. Wozy najłatwiej rozróżnić po innych wyrzutniach granatów dymnych. Kamuflaż na ukraińskim M1A1SA to nie jest „polski kamuflaż” a „NATO tricolor woodland”.

Nie dajmy się więc dezinformacji! Polskie Abramsy znajdują się w Polsce i bronią terytorium naszego kraju!

CZYTAJ TEŻ:

Ludzkość wpada w ewolucyjną pułapkę?

D. Tusk zapowiada koniec polskich mediów

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych