Rosyjskiej benzyny długo nie zatankujemy
Władze Rosji ogłosiły we wtorek zakaz eksportu benzyny, który ma obowiązywać przez pół roku, poczynając od 1 marca. Wstrzymanie sprzedaży paliwa na rynki zagraniczne ma oficjalnie ułatwić konserwację rafinerii i zaspokoić rosnący popyt konsumentów na rynku wewnętrznym. Rosyjski zakaz eksportu benzyn nie wywoła szoku na polskim rynku paliw - ocenia analityk portalu e-petrol.pl Jakub Bogucki.
Zakaz został zatwierdzony przez premiera Michaiła Miszustina - poinformowała agencja Reutera.
Rosja już wcześniej wprowadziła podobne ograniczenia, które obowiązywały w okresie od września do listopada ubiegłego roku. Nie dotyczyły one czterech państw byłego ZSRS – Białorusi, Kazachstanu, Armenii i Kirgistanu.
Tym razem zakaz również nie obejmie tych krajów, zrzeszonych w kontrolowanej przez Moskwę Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, a także Mongolii, Uzbekistanu i dwóch wspieranych przez Rosję separatystycznych regionów Gruzji – Osetii Południowej i Abchazji.
Rosyjski zakaz nie wywoła szoku
Jakub Bogucki analityk rynku paliw portalu e-petrol.pl. ocenił, że zakaz ten nie wpłynie na polski rynek benzyn i jej ceny.
„Nie spodziewam się, żeby to wywołało szok w Polsce. Polska ze względu na unijne embargo nie importuje paliw z Rosji, nie jesteśmy też uzależnieni od importu benzyny w ogóle” - zauważył Bogucki.
Zwrócił uwagę, że zakaz eksportu benzyny, wprowadzony przez Rosjan, nie jest szczelny, bo nie dotyczy krajów Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, więc stamtąd rosyjska benzyna może trafiać na globalny rynek - szczególnie do państw, które zmuszone są importować paliwa, ponieważ nie mają własnych rafinerii.
»» O rynku ropy i cenach paliw czytaj też tutaj:
Nie ma litości! Ceny ropy w górę i w górę
Paliwowy szok! Tyle zapłacimy za benzynę na stacjach
UE cały czas kupuje od Rosji gaz i ropę
Bogucki dodał, że nie spodziewa się, by zaogniona sytuacja na Bliskim Wschodzie, w związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim i atakami Huti na transporty ropy naftowej na Morzu Czerwonym, spotęgowała efekt rosyjskiego embarga na eksport benzyny.
„To nie komplikuje wydobycia ropy na Bliskim Wschodzie, są natomiast problemy z jej transportem - wydłuża się droga do krajów docelowych, co wpływa na wzrost ceny frachtów. To jednak już zostało zdyskontowane w cenach paliw” - zauważył Bogucki.
Według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), w Polsce popyt na benzynę po III kw. 2023 r. wyniósł ponad 6 mln m sześc. i był o 13 proc. większy niż przed rokiem. Import wyniósł w tym okresie prawie 1,5 mln m sześc. i był większy o 19 proc. niż w podobnym okresie 2022 r. Według dostępnych danych POPiHN głównymi kierunkami importu benzyny do Polski były Niemcy (1 mln m. sześc.), Słowacja i Litwa.
Anna Bytniewska (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj: