Znowu ich ośmieszyli: Rosja bez kolejnego okrętu
Wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) oficjalnie potwierdził we wtorek zatopienie rosyjskiego okrętu patrolowego „Siergiej Kotow”, który został zaatakowany dronami morskimi w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej pomiędzy okupowanym Krymem a Krajem Krasnodarskim w Rosji.
Wcześniej o ataku powiadomiły ukraińskie media powołując się na źródła w HUR.
Poważne uszkodzenia
„W wyniku uderzenia dronami morskimi Magura V5 rosyjski okręt projektu 22160 Siergiej Kotow doznał uszkodzeń rufy, prawej i lewej burty. Do ataku doszło na wodach terytorialnych Ukrainy w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej” – oświadczył HUR na Telegramie.
Nocny atak
Atak przeprowadziła w nocy z poniedziałku na wtorek jednostka HUR o nazwie „Group 13” we współpracy z marynarką wojenną i Ministerstwem Transformacji Cyfrowej Ukrainy. Według wywiadu „wartość zatopionego okrętu wynosi blisko 65 mln dolarów”.
Z Kijowa Jarosław Junko
PAP/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Dodatek do emerytury. Ponad 500 zł za psa
Rozbrajająca szczerość posłanki w sprawie cen prądu